piątek, 29 lipca 2011

Radhanath Swami - dlaczego się martwimy?

Dlaczego ludzie się martwią? W świecie, którym żyjemy istnieje niezliczona ilość powodów. Możemy martwić się o nasze zdrowie, bogactwo, ukochanych i przyjaciół. Możemy martwić się o wczoraj, dzisiaj i jutro. Możemy martwić się o środowisko, sytuację polityczną na świecie. Naturą tego świata są narodziny, starość, choroba i śmierć. Tutaj wszystko się zmienia i tak naprawdę największym problemem jest to, że staramy się kontrolować nasze otoczenie.

Jednak wieczną rzeczywistością jest to, że zarówno ty jak i ja nie jesteśmy kontrolerami. Rzeczy które mają miejsce manifestują się na własny sposób. Możemy dać z siebie wszystko i w pewnym stopniu posiadamy wpływ na wydarzenia.

Jednak ostatecznie nie mamy żadnej kontroli. Zatem w stopniu w jakim jesteśmy przywiązani do czegokolwiek i kogokolwiek na tej materialnej platformie tak bardzo będziemy odczuwać niepokój. Przywiązanie jest przyczyną zmartwienia.

Radhanath Swami o nauce wdzięczności.

Dlaczego Bóg stawia przeszkody w życiach wielbicieli nawet wtedy, gdy pragną działać właściwie? Jeśli coś wielkiego przychodzi łatwo, tak naprawdę nie doceniamy wartości, którą w sobie posiada. Jeśli coś jest bardzo cenne, jak bardzo musimy się zmagać, by to osiągnąć... Jeśli naprawdę ciężko pracujemy, by coś osiągnąć i zdobywamy to, nigdy nie zapomnimy o wartości tej rzeczy i jesteśmy wdzięczni, że ją mamy. Jeśli pojawiają się przeszkody i zwracamy się ku Boga prosząc Go o pomoc, wówczas prawdziwie spełniamy naszą misję ucząc się wdzięczności. Po tej modlitwie z pewnością wiemy co jest wewnątrz nas. Modlimy się o moc. Moc pojawia się i jesteśmy w stanie coś osiągnąć. Dlatego nie przypisujemy tego sobie samym. Jeśli jednak to robisz, nie możesz być wdzięczny. Myślisz sobie: "Spójrz co zrobiłem, to jest moje, to dzięki mnie..." W tym nie ma zbyt wiele wdzięczności.

Jeśli jesteś naprawdę w potrzebie i ktoś daje ci coś nie oczekując niczego w zamian, jesteś wdzięczny. Jeśli coś sprzedasz dając uczciwą cenę, tak naprawdę nie jesteś wdzięczny wobec osoby, która to kupiła. Jeśli jednak naprawdę czegoś potrzebujesz nie mając nic i osoba daje ci to z miłości, jesteś prawdziwie wdzięcznym.

Radhanath Swami o patrzeniu oczami pism objawionych.

Musimy nauczyć się, by każdą zdobytą w tym świecie informację przetwarzać za pomocą wiedzy, którą przeczytaliśmy w pismach objawionych oraz wiedzy, którą usłyszeliśmy od wielkich świętych osób. Dlatego każde wydarzenie w tym kraju, każde wydarzenie na świecie, cokolwiek ma miejsce w naszych życiach jak i życiach tych, którzy są wokół nas staramy się interpretować w sposób, który da nam prawdziwe zrozumienie i realizację. To pomoże nam zbliżyć się do Boga. Powinniśmy być zawsze pogrążeni w tym procesie. To da nam prawdziwe spełnienie i radość życia.

poniedziałek, 18 lipca 2011

Radhanath Swami o pożywieniu dla duchowych cherlaków.

Tak jak potrzebujemy pożywienia dla ciała, potrzebujemy go również dla duszy. Dzięki temu pozostaniemy duchowo silni. A czym jest to pożywienie? Jest nim słuchanie i intonowanie Imion Boga w towarzystwie świętych osób. Daje to nam pożywienie i siłę, dzięki którym jesteśmy w stanie utrzymać naszą duchową, moralną i etyczną prawość w każdych warunkach. Dzięki temu jesteśmy skupieni na celu. W innym przypadku jesteśmy nikim więcej jak osobami, które na zewnątrz są wielkie i potężne, w środku jednak są puste. Oddamy się chciwości, zawiści oraz egoistycznym pasjom i motywacjom nawet w najbardziej znikomym przypadku. Będziemy duchowymi cherlakami. Będziemy głodzić się jeśli chodzi o esencję. A święte osoby, będą litować się nad takimi pełnymi ignorancji głupcami, choć cały świat będzie kłaniał się u ich stóp uważając ich za kogoś wielkiego.

Radhanath Swami - jednoczenie się dla wyższej sprawy.

Jednoczenie się dla wyższej sprawy jest czymś bardzo ważnym. Jest to wielkim wyzwaniem, ponieważ ten wiek zdominowany jest przez wpływy kłótni i hipokryzji. Widzimy, że te dwie rzeczy rozprzestrzenione są praktycznie wszędzie. Kłócimy się o rzeczy, które praktycznie nie mają znaczenia. Naturą umysłu jest sprawianie, że rzeczy bez znaczenia nabierają doniosłej wagi. Te rzeczy interpretujemy jako coś bardzo ważnego. Walki, kłótnie, rozwody i wojny opierają się na błahych rzeczach, które zostały uznane za bardzo ważne. Tak długo jak nie będziemy skupiać naszej świadomości na wyższych sprawach, które są ważne, lub takie się przynajmniej wydają, wówczas... To tak jak ze wzgórzem, które stoi przed twoim domem i jest jedyną górą, którą kiedykolwiek widziałeś. Jeśli jednak spojrzysz na Himalaje, to małe wzgórze staje się nic nie znaczącą górką. Dzieje się tak, gdyż ujrzałeś coś większego. Bóg jest wielki, oddanie jest czymś wielkim i jeśli posiadamy z tym jakiś związek, posiadamy tego jakieś doświadczenie, wówczas wszystkie te małe rzeczy tracą po prostu swą rzekomą wagę.

Radhanath Swami - społeczeństwo "Ja".

Dzisiejszy świat jest społeczeństwem "Ja." Każdy myśli wyłącznie o sobie. Jednak jest z tym pewien problem. Nie wiemy kim jesteśmy. Myślenie w kategoriach "Ja" jest w porządku, ale kim jest to "Ja?" Jeśli myślimy, że jest nim fałszywe ego, ostatecznie tworzy to niezadowolenie. Istnieje tak wiele potencjalnych konfliktów pomiędzy każdym z nas: walczą bracia, walczą mąż z żoną, walczą narody... Jednak ja jestem wieczną duszą, więc nie ma o co walczyć. Jeśli mamy świadomość, że jesteśmy duszami, w naszych sercach jest miłość, a gdzie jest miłość - największą przyjemnością jest bezinteresowna służba. Samolubna osoba je i jest szczęśliwa. Bezinteresowna osoba odnajduje więcej szczęścia w karmieniu innych. Ojciec posiada jakąś miłość do dziecka, żywi do niego jakieś uczucie. I co daję więcej szczęścia ojcu - zrobienie czegoś dla dziecka, czy zrobienie czegoś dla siebie samego? Jeśli istnieje jakieś uczucie, naturalnie będzie bardziej szczęśliwy robiąc coś dla dziecka, nawet jeśli będzie musiał cierpieć z tego powodu.

czwartek, 7 lipca 2011

Radhanath Swami - nauka: dobra, czy też zła?

Problemem nie jest nauka, lecz ignorancja. Gdyż tworzymy wielkie nauki na bazie ignorancji, przyczynia się to do tak wielu problemów, zanieczyszczenia i zamętu. Nauka stworzyła tak wiele rzeczy, jednak co uczyniła środowisku? Jest to jednym z największych konfliktów dzisiejszego świata. Ekologiczne konflikty... Tak bardzo zanieczyszczono oceany...

Nauka powinna być budowana na bazie wiedzy i prawdy. Wówczas każda z jej dziedzin przyczyniłaby się do wspaniałych rzeczy. Nauka jest neutralna, nie jest ani dobra, ani zła. Jej charakter wynika z tego, w jaki sposób używają ją naukowcy. Może zostać użyta do świecenia świata lub też do zdegradowania go i zanieczyszczenia. To czy nauka będzie miała pozytywny lub negatywny efekt zależy wyłącznie od świadomości osoby, która ją używa.

Radhanath Swami o cierpieniu dla samorealizacji.

Naturalnym jest, że nie szukamy niedoli i katastrof, jednak przychodzą one mimo to. Maya znaczy to, co nie jest. To co myślisz, że osiągniesz jest dokładnym przeciwieństwem tego, co w rzeczywistości otrzymasz. Istnieje na to tak wiele przykładów. Mężczyzna i kobieta zakochują się, by potem tak bardzo torturować siebie nawzajem! Później pragną dzieci, które dadzą im tak wiele niedoli! Indie tak bardzo walczyły o niepodległość, która przyczyniła się wyłącznie do ogromnego chaosu! Tak to właśnie wygląda. Zatem Maya nie pozwoli nam na osiągnięcie tego, na co tak liczymy. To jest prawem natury. Dlatego obecny wiek kłótni i hipokryzji jest bardzo korzystnym czasem, gdyż dookoła jest tak wiele cierpienia. Dzięki temu możemy naprawdę użyć naszej dobrej inteligencji i zwrócić nasze serca ku Bogu.

Radhanath Swami o przyczynie rozpaczy.

Tak jak wcielona dusza przechodzi z okresu dzieciństwa w młodość i starość, podobnie przyjmuje inne ciało w chwili śmierci. Jest to po prostu kolejną zmianą. W życiu jest ich tak wiele i śmierć jest jedną z nich - zmianą, przed którą nie możemy uciec. Objawione pisma wedyjskie wyjaśniają, że śmierć nie powinna być przyczyną rozpaczy, gdyż dusza nigdy nie umiera. Przyczyną niedoli i cierpienia jest jedynie cielesna koncepcja życia. Problemem nie są narodziny, starość, choroba i śmierć. Problemem jest to, że identyfikujemy się z ciałem, które przechodzi przez te zmiany. Nie możemy tego uniknąć. Możemy co najwyżej odwlec to w czasie na kilka lat. Dlatego takie pisma wedyjskie jak Bhagavad-gita, jak również inne wielkie pisma objawione świata nauczają nas, jak wyzwolić się z cyklu narodzin i śmierci.

poniedziałek, 4 lipca 2011

Radhanath Swami - Bóg jest z nami w każdej chwili.

Gdy robimy girlandę, czytamy pisma objawione, intonujemy, sprzątamy świątynie, czy wykonujemy jakąkolwiek służbę - niech będzie to zarządzanie, rozprowadzanie książek, zajmowanie się dzieckiem, naszymi rodzicami, czy studiowanie w szkole z duchowym nastawieniem - powinniśmy mieć wiarę, że Krsna w każdej chwili akceptuje naszą służbę, bez względu na to jaki rodzaj pracy wykonujemy. Bardzo ważne jest, byśmy posiadali pełną wiarę, że jest On obecny tutaj i teraz. Że jest obecny w każdej chwili. Znajduje się w moim sercu, pomiędzy każdym atomem, w blasku Brahmana, w księżycu i słońcu. Krsna widzi, słyszy, odpowiada, przyjmuje moje wysiłki i jeśli wykonuje je właściwie, w każdej chwili jest ze mnie zadowolony. To jest bhakti. Nie tak, że "Jutro zadowolę Krsnę. Dziś są inne rzeczy, z którymi muszę się uporać." W tym sensie jutro nigdy nie przyjdzie.

Radhanath Swami o fundamencie wiary.

Wielbiciel posiada pełną wiarę. Nie ofiarowuje modlitw myśląc: "Może Pan przyjdzie, mam taką nadzieję... Mam nadzieję, że mnie słyszy i że w ogóle istnieje..." Nikt z nas nie powinien intonować w takim nastroju. To jest bardzo niebezpieczna sytuacja. Intonując Święte Imiona możemy myśleć: "Mam nadzieję, że Bóg istnieje, bardzo Go potrzebuję i dobrze by było, gdyby mnie słyszał i odwzajemnił się na moje modlitwy." Innymi słowy, praktykujemy służbę oddania lecz nie posiadamy pełnej wiary, bardzo głębokiej i silnej wiary. Wstępnym wymogiem, by w naszych sercach rozbudziła się miłość do Boga jest bardzo silny fundament wiary, który przejawia się w każdym działaniu, które wykonujemy.

Radhanath Swami o działaniu dla wyższej sprawy.

Musimy być bardzo entuzjastyczni i gotowi do osiągnięcia wspaniałych rzeczy dla Boga. Jednak nie powinniśmy być chciwi w zdobywaniu tych rzeczy jeśli przyczyni się to do zniszczenia wyższej sprawy. Znaczy to, że powinniśmy zawsze pracować mając za cel tą wyższą zasadę i praca ta zawsze powinna być w harmonii z tym, co sprawia przyjemność Bogu.

Będziemy wiedzieć co w rzeczywistości zadowala Boga jeśli nie będziemy egoistyczni, gdy nie będziemy posiadali ukrytych motywacji, jeśli naprawdę będziemy w nastroju bycia sługą sługi oraz gdy jesteśmy szczerze szczęśliwi widząc, gdy inni otrzymują błogosławieństwa i nawet jeśli postępują lepiej od nas. To zadowala Boga i stąd pochodzi prawdziwe duchowe upełnomocnienie.