piątek, 29 października 2010

Radhanath Swami - od przedszkolaka do profesora.

Im dłużej nie jesz, tym bardziej stajesz się głodny. Podobnie, im bardziej obrazowe szczegóły kary, tym bardziej czujemy zobowiązanie do przestrzegania zasad. Dlatego większość pism objawionych kładzie tak duży nacisk na karę, grzech i piekło. Celem tego jest przebudzenie ludzi, by wznieśli się do poziomu posłuszeństwa Bogu i wzięli proces na poważnie. Jednak wielbiciele są zainteresowani słodkimi rozrywkami Pana. Smakują słodycz wymian jakie ma On ze Swymi poufnymi towarzyszami. Przyciąga ich rozwijanie tego związku nie przez strach, a przez miłość. Na tym polega różnica pomiędzy uczniami na poziomie przedszkolaka, a wielbicielami na poziomie profesora. Przedszkolaki wielbią Boga gdyż wiedzą, że zgrzeszyli i nie chcą iść do piekła. Profesorzy pragną zadowolić Pana, nawet jeśli oznacza to udanie się do piekła.

Radhanath Swami o słońcu i cieniu.

Bezczynny umysł jest warsztatem diabła. Jeśli nasz umysł i zmysły nie są aktywnie zaangażowane w służbę dla Pana, wówczas Maya z pewnością je oszołomi i zabierze. Taka jest natura tego świata. Tak długo jak nie jesteśmy doskonali w naszej służbie oddania, tak długo będziemy pod wpływem Mayi. To kwestia wyboru. Jedno albo drugie. Istnieje słońce i cień. Jeśli zwrócimy się do Pana, wówczas będziemy pod ochroną Jego słońca. Jeśli jednak odwrócimy się od Niego, wówczas jesteśmy pod nadzorem cienia. Tak, Maya - energia iluzoryczna Pana - jest wszędzie dookoła, jak i wewnątrz nas. Mimo to, możemy odczuć połączenie z duchową energią w stopniu, w jakim tworzymy wokół siebie duchową atmosferę.

wtorek, 26 października 2010

Radhanath Swami o prawdziwej przyjemności.

Świadomość Krsny nie jest suchą filozofią odmawiania sobie tego, czym cieszą się wszyscy dookoła. Prawdziwą esencją Świadomości Krsny jest nauka, w jaki sposób na prawdę doznawać przyjemności. Dla duszy, leży ona w służbie, w miłości do Boga oraz miłości wobec każdej żywej istoty, Jego cząstki. Dlatego prawdziwą przyjemnością jest bycie instrumentem współczucia Boga służąc wszystkim istnieniom. Jest to dynamiczne, wspaniałe zajęcie i jest dostępne dla każdego.

poniedziałek, 25 października 2010

Radhanath Swami - klątwa, czy błogosławieństwo?

Karma - rezultat naszych wcześniejszych działań - może zostać spożytkowana na dwa sposoby. Destrukcyjnie, gdy używamy jej dla własnej przyjemności oraz konstrukcyjnie, angażując ją w służbę dla Boga. Gdy ktoś zaczyna odczuwać atrakcję wobec czystego wielbiciela oraz bierze duchowość na poważnie, wówczas jakakolwiek karmiczna sytuacja, zarówno klątwa jak i błogosławieństwo, pomogą mu w zbliżeniu się do Boga. Dlatego to od nas zależy jak postrzegamy wyzwania w naszym życiu - jako klątwy, czy też jako błogosławieństwa.

niedziela, 24 października 2010

Radhanath Swami o łodzi, rzece i sztormie.

Podczas sztormu śmierci, płynąca na rzece czasu łódź obecnego życia zatonie. Żadna zjawiskowa wiedza tego świata nie będzie w stanie nas wtedy uratować. Wyłącznie jeden rodzaj wiedzy pozwoli nam wyjść jej szczęśliwie na przeciw i osiągnąć wieczną rzeczywistość. Jest nią świadomość bycia cząstką Boga, Jego wiecznym sługą. To również świadomość, że nie jest On różny od Swego Imienia. Największą wiedzą jest taka wiedza, która skłania do przyjęcia schronienia w Świętych Imionach Boga. Dla tego, kto to czyni, Bóg objawia się usuwając ciemną mgłę materialnej iluzji.

Radhanath Swami o najwyższej regule.

Jakakolwiek niepewność, etyczna decyzja, czy moralny dylemat mogą zostać rozwiązane, gdy skierujemy percepcję ku wyższej regule, podstawie naszej natury i wszystkich działań. Każda żywa istota jest nierozłączną cząstką wiecznie przepełnionego błogością Boga. Z tego powodu spontanicznie poszukuje przyjemności unikając jednocześnie bólu. Lecz nie istnieje przyjemność, która przewyższa radość odczuwania miłości. Rozumiemy to, nawet będąc w tym świecie. Różnorodność form sukcesu, czy posiadania może obdarzyć przyjemnością jedynie zmysły i umysł. Radość sercu, tronie, na którym spoczywa nasze jestestwo, może dać wyłącznie miłość.

Naturą duszy jest odczuwanie miłości Boga i kochanie Go. Tam, gdzie ma miejsce miłość do Boga, istnieje miłość do każdej żywej istoty, Jego cząstki. Z miłości do Boga rodzi się współczucie dla wszystkich istnień. To jest najwyższą regułą, doskonałością ludzkiego życia i prawdziwym szczęściem.

Radhanath Swami o oczyszczeniu przez burzę.

W trakcie czterech miesięcy pory deszczowej, ulewne deszcze smagają wysokie szczyty Himalajów. Góry okryte ciemnymi chmurami muszą znosić bezlitosny deszcz i grad. Jednak tolerują to wszystko i pozostają niewzruszone przez cały ten czas. W konsekwencji, po porze deszczowej Himalaje są nieskazitelnie czyste i jaśnieją blaskiem. Jeśli w czasie, gdy nawiedza nas burza iluzji, stracimy wiarę, zarzucimy duchowe zasady i śluby przyjmując schronienie mayi, wówczas zostajemy przez tę burzę pokonani. Jeśli jednak w najbardziej beznadziejnej sytuacji utrzymujemy wiarę, towarzystwo wielbicieli oraz kontynuujemy słuchanie i intonowanie chwał Pana próbując wykonywać naszą służbę najlepiej jak się tylko da, wówczas taka burza oczyści nasze serca.

sobota, 23 października 2010

Radhanath Swami o szkoleniu dzieci II.

W przeciwieństwie do dawania dziecku czegokolwiek sobie zażyczy, antyczny system edukacji Wedyjskiej mówi o szkoleniu w wyrzeczeniu, w uczuciu miłości i współczucia. Dziecko otrzymuje to, co jest dla niego dobre. Jeśli zachowuje się niewłaściwie, wymierzana jest nie okrutna kara, lecz właściwa nauka z miłości i szczerej troski. Nawet w przypadku mniejszej korekty daje się jednocześnie znacznie większą dawkę inspiracji. Zatem, gdy jest to potrzebne, korekta ma miejsce. Jednak jest to czynione z miłością i współczuciem.

Radhanath Swami o szkoleniu dzieci.

Gdy jesteśmy młodzi rozwijamy pewne charakterystyki, które zakorzeniają się w nas bardzo głęboko. To, co rodzice wpajają dziecku zostaje tam na stałe, gdyż dzieciństwo jest najbardziej podatnym na wpływy okresem życia. Ten czas jest podstawą rozwoju naszego charakteru. Jeśli dziecko dostaje czegokolwiek sobie zażyczy i rodzice podporządkowują mu się za każdym razem, gdy zaczyna płakać, wówczas stanie się zepsute. Będzie dorastać oczekując, że za każdym razem dostanie to, czego pragnie. Jednak, gdy dorośnie, nie każdy będzie taki jak jego rodzice. Jego pragnienia i żądania będą coraz większe jednak ludzie nie będą się szczególnie starać, by je zaspokajać. To będzie dla niego nie do zniesienia przyczyniając się do wielkiego stresu i niepokoju. Zepsuta osoba nigdy nie może być szczęśliwa, gdyż zawsze oczekuje, że dostanie to na co ma ochotę.

środa, 20 października 2010

Radhanath Swami o esencji wszystkich istnień.

W zasadzie wszyscy jesteśmy czyści. Będąc cząstkami Boga jesteśmy wieczni, pełni wiedzy i błogości. Po prostu musimy rozpoznać, zrealizować i doświadczyć tę esencję naszego istnienia. Wówczas, w każdej chwili życia odkryjemy w sobie czystą ekstazę boskiej miłości. Ta miłość nie jest sentymentalną cielesną atrakcją. Jest prawdziwą, czystą i wieczną miłością duszy wobec Boga.

poniedziałek, 18 października 2010

Radhanath Swami o transcendentalnej życzliwości.

Transcendentalną życzliwością jest czynienie wszystkiego co możliwe, by pomóc duszy w zbliżeniu się do Boga. Oznacza to współodczuwać fizyczne, mentalne i duchowe cierpienie innych. To modlenie się o poprawę nawet tak zwanych najgorszych wrogów. To wybaczenie im nawet przed tym jak nas obrażą, błagając w pozytywnym duchowym nastroju o ich wyzwolenie. Jeśli jesteśmy zawistni lub szukamy zemsty, wówczas takie uczucia są naszymi prawdziwymi wrogami. Musimy pokonać właśnie ich, a nie tak zwanych wrogów na zewnątrz.

Radhanath Swami o mocy czasu.

W tym świecie, każdy wysiłek który uczynimy rozpłynie się z czasem. Zarabiamy pieniądze i tracimy je. Zyskujemy sławę, tracimy ją również. Cokolwiek zdobędziemy, ostatecznie zostanie utracone. To jest moc czasu. Jednak jakikolwiek postęp uczynimy w Świadomości Krsny - nawet zamiatając podłogę, doceniając wielbicieli za to, co uczynili, czy nakłuwając jeden kwiat na nić girlandy lub choć raz intonując szczerze Święte Imię - wynikająca z tego korzyść nigdy nie zostanie stracona. Jest to naszą jedyną bezpieczną inwestycją. Słyszymy, że nasze inwestycje na giełdzie, w bankach, czy wszelkiego typu finansowych korporacjach są bezpieczne. Jednak jest to iluzją, gdyż wszystko zostanie zabrane w chwili śmierci. Może się to również wydarzyć w tak wielu innych sytuacjach jeszcze przed naszym odejściem. Pewnym jest, że stracimy wszystko. W tym świecie istnieją wyłącznie dwie rzeczy, których możemy być absolutnie pewni: 1. Każdy, kto się narodził umrze. 2. Jakakolwiek inwestycja uczyniona w bhakti nigdy nie zostaje utracona.

piątek, 15 października 2010

Radhanath Swami o owocach iluzji.

By uczynić coś dobrego w tym świecie musimy posiadać moc, która jest w stanie zniszczyć iluzję. Iluzję, która daje energię pożądaniu, zawiści, dumie, złości i oszołomieniu. Odrąbując korzeń drzewa sprawiamy, że ono umiera. Podobnie nieustanne pamiętanie i intonowanie Świętych Imion Pana odcina korzenie iluzji i w konsekwencji zabija wszystkie złe cechy - jej owoce.

czwartek, 14 października 2010

Radhanath Swami o odbiorcy współczucia.

Miłość świata duchowego jest manifestowana w tym świecie w formie współczucia i pragnienia wyniesienia upadłych dusz, które cierpią z powodu odrzucenia Boga. To współczucie jest wyrażane przez wielkie dusze, których największym szczęściem jest widok ludzi ponownie łączących się z Bogiem. Tego współczucia doznaje osoba, która przyjmuje polecenie mistrza duchowego za swe życie i duszę. W ten sposób zostaje upełnomocniona stając się instrumentem woli Boga. Oddanie szacunku mistrzowi duchowemu nie polega tylko na pochwalnych słowach i ofiarowaniu girland. Esencją jest wypełnianie jego poleceń zgodnie ze swoimi możliwościami i poprzez ten wysiłek zadowalanie go.

Radhanath Swami o bombie Świętego Imienia.

Bomba atomowa jest w stanie co najwyżej zarysować powierzchnię tej małej planety Ziemi. Po jej wybuchu zarówno Ziemia jak i wszechświat nadal będą istnieć. Jednak intonując w czysty sposób zaledwie jedno Imię Boga, cała iluzja tej materialnej egzystencji, w której zawiera się całe materialne stworzenie, zostaje natychmiast pokonana i zniszczona. To jest prawdziwa moc - moc bomby Świętego Imienia.

sobota, 9 października 2010

Radhanath Swami o nastroju rozważań.

Kontemplowanie przedmiotów, ludzi i sytuacji w duchu bycia instrumentem w ich służbie dla Pana jest ostateczną medytacją życia. To doprowadzi nas do doskonałości, spokoju i duchowej miłości. Jeśli jednak będziemy myśleli o nich dla własnych egoistycznych celów oraz po to, by się nimi samolubnie cieszyć, wówczas taki nastrój stanie się przyczyną spustoszenia w naszym życiu.

piątek, 8 października 2010

Radhanath Swami o wschodzącym słońcu wiedzy.

Słowo edukacja, które pochodzi z łacińskiego słowa "educare" oznacza "wyciągnąć to, co jest wewnątrz." Wcale nie oznacza akumulowania materialnej wiedzy z "zewnątrz." Mogą to czynić nawet pozbawione życia komputery. Cała wiedza - nie ta, która dotyczy różnorodności przejawień w tym świecie, lecz ta o najwyższej, wiecznej Prawdzie Absolutnej - jest obecna w naszym sercu. Ta wiedza objawia nam wszystko, tak jak słońce objawia wszystko za dnia. Samorealizacja jest wschodem słońca wewnątrz naszego serca.

Radhanath Swami o równości Boga.

Bóg traktuje wszystkich na równi. Każdemu daje tą samą możliwość użycia wolnej woli. Co więcej, w zależności od tego jak ktoś się do Niego zbliża, On odwzajemnia się stosownie. Jeśli wielbiciel zachowuje się niepoprawnie, będzie musiał cierpieć. Jeśli to samo czyni materialistyczna osoba, również dozna cierpienia. Jednakże wielbiciel doświadcza tego w inny sposób. Choć może zachowywać się niewłaściwie z powodu swego uwarunkowania, czy nawyków, ostatecznie jego aspiracją jest miłość Boga. Dlatego to cierpienie przyjęte z właściwą świadomością oczyści go. Z drugiej strony, materialistyczna osoba po prostu nie chce Boga. Pragnie wyłącznie materialnego życia ze wszystkimi udogodnieniami do przyjemności zmysłowej. Dlatego cierpienie nie przyniesie jej żadnej korzyści, a jedynie zniweczy życiowe aspiracje. Nie przyczyni się do duchowego postępu, a jedynie uwolni od grzesznych reakcji. Dlatego, gdy ktoś podporządkowuje swe życie Bogu, czyniąc Go swym najdroższym obiektem, staje się w taki sposób najdroższym obiektem Pana. Tak Bóg jest równy wobec każdego.

Radhanath Swami o syntetycznej religii.

Żyjemy w wieku syntetyków. Samochody mają w sobie więcej plastiku niż metalu, meble są bardziej plastikowe niż drewniane. Sztuczna, syntetyczna biżuteria jest wszechobecna. Jeśli tylko coś dobrze wygląda, jest nam obojętne, że jest to sztuczne. Takie nastawienie jest szczególnie widoczne w religii. Skupiamy się na wykonywaniu zewnętrznych rytuałów tylko po to, by zaimponować innym. Jesteśmy uprzedzeni i uznajemy wyłącznie jedną formę religii, tą za którą podążamy. Na nieszczęście nie poszukujemy w niej prawdziwego ducha, esencji i celu.

środa, 6 października 2010

Radhanath Swami o największym cudzie.

Czego Bóg nie jest w stanie uczynić? Czasami trudno nam pojąć fakt, że jest On niebieskiego koloru. Przyczyną jest to, że widzimy ludzi o różnych kolorach - białym, żółtym, czarnym, brązowym - jednak nigdy nie widzimy ich w kolorze niebieskim. Mamy tendencję do ograniczenia Boga naszymi ograniczonymi wyobrażeniami. Zaledwie jedno spojrzenie w gwieździste niebo sprawia, że zaczynamy dostrzegać bezsens próby zrozumienia Boga naszymi możliwościami pojmowania. Czy ktokolwiek z nas jest w stanie stworzyć tak piękne gwiazdy? Czy dla Osoby, która bez wysiłku stwarza cały wszechświat, trudnym jest pojawić się w niebieskiej formie? To właśnie ta niepojęta moc Boga jest jedyną nadzieją Jego wielbicieli. Jeśli może On uczynić wszystko, może przemienić nasze życie i pomóc nam kochać Go jeśli mu się podporządkujemy.

poniedziałek, 4 października 2010

Radhanath Swami o byciu pobożnym jednak grzesznym.

Pan musi być zawsze na pierwszej pozycji w naszym życiu. Ci, którzy zaniedbują tą duchową zasadę, działają bardzo samolubnie. Po prostu starają się karmić swe ego angażując się w wiele grzesznych czynności. Z punktu widzenia Absolutu, gdy postępując pobożnie czynimy to dla własnej przyjemności, jest to również grzeszne. Dlaczego? Ponieważ wszystko jest ostatecznie przeznaczone wyłącznie dla przyjemności Pana, nie dla nas.

sobota, 2 października 2010

Radhanath Swami o zaakceptowaniu niepojętego.

Czasami ateiści zarzucają, że nasza idea Boga jest antropomorficzna, co znaczy, że wynika z narzucenia Mu naszej formy. Żartują, że gdybyśmy byli krowami wyobrazilibyśmy sobie Boga w formie krowy. Jednak rzeczywistość jest całkowicie odwrotna. Gdy ateiści słyszą o najbardziej doskonałych, niepojętych czynach Boga uznają, że są one niemożliwe do wykonania. Oznacza to, że starają się uczynić Boga jednym z nas. Starają się nałożyć na Niego własne ograniczenia.

W całym stworzeniu dostrzec cuda Pana jest bardzo łatwo. Choć wszystko co widzimy jest niepojęte, nie potrafimy tego docenić. Weźmy za przykład nas samych. Byliśmy małym nasieniem i po tym jak wniknęliśmy do kobiecego łona, mamy teraz duże i skomplikowane ciała. Jest to w rzeczywistości niepojęte - naukowcy nigdy nie będą w stanie tego uczynić. Możemy to zrozumieć wyłącznie wtedy, gdy uwolnimy się od naszych materialnych koncepcji rzeczywistości.