piątek, 8 października 2010

Radhanath Swami o syntetycznej religii.

Żyjemy w wieku syntetyków. Samochody mają w sobie więcej plastiku niż metalu, meble są bardziej plastikowe niż drewniane. Sztuczna, syntetyczna biżuteria jest wszechobecna. Jeśli tylko coś dobrze wygląda, jest nam obojętne, że jest to sztuczne. Takie nastawienie jest szczególnie widoczne w religii. Skupiamy się na wykonywaniu zewnętrznych rytuałów tylko po to, by zaimponować innym. Jesteśmy uprzedzeni i uznajemy wyłącznie jedną formę religii, tą za którą podążamy. Na nieszczęście nie poszukujemy w niej prawdziwego ducha, esencji i celu.