poniedziałek, 25 kwietnia 2011

Radhanath Swami - Bóg widzi motywacje.

Niektórzy ludzie intonują rytualistycznie tysiące modlitw każdego ranka. Jest to częścią ich codziennej rutyny. To coś bardzo dobrego, ale modlitwy są wyłącznie opakowaniem, w którym wysyłamy wiadomość do Krsny, czy Boga (w zależności od religii). Załóżmy, że posiadamy taką kopertę, ale co się stanie jeśli nie ma na niej właściwego adresu? Dzięki sukcesji uczniów, dzięki mistrzowi duchowemu, świętym osobom i pismom objawionym możemy zrozumieć, że napisanie tego adresu wciąż nie jest tym, co zrobi na kimś wrażenie. Gdy wyślemy taki list, osoba po otwarciu po prostu go wyrzuci, gdyż tym, co ją interesuje jest zawartość. Zawartością w nas samych jest bhava - nasze uczucia i motywacje. Bóg przyjmuje intencje wielbiciela, intencje jego czynów i słów. Z kolei wielbiciel posiada pełną wiarę w to, że Bóg go uratuje.

niedziela, 24 kwietnia 2011

Radhanath Swami o pięknie wielbienia Bóstw.

Czasami ludzi dziwią się: "Dlaczego wielbicie Boga w drewnie lub kamieniu?" Odpowiedzią jest: "Czyż Bóg nie jest wszędzie? Każdy, kto w Niego wierzy, musi to uznać za fakt. Zatem jeśli jest wszędzie, dlaczego miałby nie być w drewnie, czy kamieniu?" My rozpoznajemy Go w tej formie. W taki sposób wielbimy i skupiamy na Nim naszą uwagę. Pisma objawione wyjaśniają, że jeśli zaawansowany wielbiciel przyzywa obecność Pana do formy Bóstwa, które zostało wykonane w oparciu o wskazówki pism, wówczas Bóg w Swej bezprzyczynowej łasce pojawia się w niej, by przyjąć naszą miłość. Jeśli będziemy uważać Bóstwo za kamień, objawi się nam w taki sposób. Natomiast jeśli zbliżymy się do Niego, jako do Boga, wówczas objawi się Ono nam jako Bóg. Oczywiście na początku nasza wizja pozostaje materialna, przez co nie jesteśmy w stanie postrzegać tego, co duchowe. To właśnie z tego powodu Bóg pozwala nam skupiać swoją uwagę na Nim w materialnej formie, którą jesteśmy w stanie zobaczyć.

Ludzie mówią, że jeśli Bóg jest duchem, w jaki sposób można zobaczyć Go materialnymi oczami? Faktem jest, że nie możemy tego uczynić. Dlatego w swym miłosierdziu Bóg pojawia się w materii dając nam możliwość ujrzenia Go. Dzięki temu możemy skupiać na Nim naszą uwagę, możemy dla Niego gotować, służyć, możemy wykonywać tak wiele wspaniałych służb dwadzieścia cztery godziny na dobę. I większość z nas spotyka się razem, by Go gloryfikować. To jest pięknem i słodyczą wielbienia Bóstw Boga.

Radhanath Swami - dla przyjemności Boga.

Nie mówimy a aspekcie Boga odnośnie Jego gniewu i kary wobec grzeszników. Mówimy o esencji chwały Pana w świecie duchowym, jako wszech-atrakcyjnej Osoby. Gdy wnika do naszych serc, kradnie naszą miłość Swym nieograniczonym pięknem, słodyczą i miłością. To jest ostatecznym doświadczeniem. Jednak istnieje wyłącznie jeden sposób na osiągnięcie tej miłości. Zdobywa się ją dzięki łasce Pana. Łaska ta pojawia się proporcjonalnie do naszego nastroju służenia, jak bardzo pragniemy dawać Bogu i innym bez samolubności i egoizmu. Gdy wielbiciel intonuje imiona Pana, aspiracją nie powinno być gromadzenie bogactwa, cieszenie się przyjemnościami zmysłów, czy zyskanie popularności i sławy. Powinno to być po prostu ofiarowaniem miłości dla przyjemności Boga.

czwartek, 21 kwietnia 2011

Radhanath Swami - kto jest drogi Panu?

Wstęp do świata duchowego nie jest osiągany na mocy naszej pamięci, czy zdobyciu doskonałości w rozmaitych dziedzinach. Nie jest również osiągany poprzez ścisłe wyrzeczenia, czy ofiarowywanie ogromnych dotacji. Osiągany jest wyłącznie dzięki łasce Pana. Gdy jest zadowolony z naszego postępowania, promuje nas do Swej osobistej siedziby. Gdy zabiera nas z powrotem do świata duchowego, musi żyć w naszym towarzystwie przez resztę wieczności. Myślisz, że chce On jakiejś egoistycznej osoby, która dziennie intonuje kilka mantr, lub wykonuje takie wyrzeczenia, jak odmawianie sobie jedzenia, czy snu? Nie. Weźmie wyłącznie tych ludzi, którzy są Mu drodzy. A kim są te osoby? To ci, którzy są drodzy Jego wielbicielom. Zatem formułą, poprzez którą możemy stać się bliscy i drodzy Panu jest asystowanie Mu w obdarowywaniu innych Jego przesłaniem i czynienie w tym celu poświęceń. Jednak nie możemy dać czegoś, czemu nie jesteśmy samemu oddani. Dlatego w pierwszej kolejności powinniśmy wypełniać nasze śluby. W jaki sposób możemy dać innym Święte Imię jeśli samemu nie jesteśmy od Niego uzależnieni. Zatem powinniśmy kultywować głębokie przywiązanie do intonowania, słuchania rozrywek Boga oraz Jego przesłania. W stopniu, w jakim jesteśmy przywiązani do tych rzeczy, będziemy upełnomocnieni do przekazania łaski parampara cierpiącym duszom tego świata. Na tym polega nasze życie. To jest naszym celem. To sprawi, że staniemy się drodzy Panu.

Radhanath Swami o prawdziwej miłości.

Nawet w tym świecie prawdziwa miłość nie jest samolubna - jest bezinteresowna, sprawiając, że jest się gotowym do poświęceń dla ukochanego. Ta miłość jest w stanie rzeczywiście przynieść satysfakcję sercu, gdyż jest w niej odrobinę rzeczywistości. Dlaczego? Ponieważ tak wygląda natura miłości w doskonałym stanie - miłości duszy do Prawdy Absolutnej, Krsny, źródła wszelkiej miłości. On jest źródłem wszelkiego piękna, wszelkiej wiedzy, siły, bogactwa i wyrzeczenia. Z tego powodu jest ostatecznym obiektem miłości każdego. Podporządkowanie Krsnie jest sposobem na wyrażenie naszej miłości. W rzeczywistości jest źródłem najwyższego schronienia i szczęścia.

Radhanath Swami - kochaj chorego, nienawidź chorobę.

Osoba, która rozumie Boga postrzega na równi wszystkie żywe istoty. Nie ważne jest, czy istotą tą jest kobieta, czy mężczyzna, ktoś bogaty, czy biedny. Utrzymuje tę wizję bez względu na kastę, społeczność, religię, czy gatunek życia. Widzimy, że są to jedynie tymczasowe desygnaty, przez które przechodzi dusza. Gdy rozumiemy Boga wewnątrz naszych serc, możemy dostrzec Go w sercu każdej żywej istoty. Wówczas możemy nienawidzić choroby jednocześnie spontanicznie kochając chorego. Na duchowej platformie widzimy każdą żywą istotę, jako brata lub siostrę. Ta duchowa platforma jest rzeczywistością - widzieć wszystko w związku z Prawdą, w związku z Najwyższym Panem. Ta realizacja może zostać łatwo osiągnięta poprzez ten sam proces, który sprawił, że zapomnieliśmy o Prawdzie. Jest nim towarzystwo. Jeśli będziemy posiadać towarzystwo osób, które mówią, że Krsna jest Najwyższą Osobą Boga, którego objawiają pisma objawione, który kochany jest przez wszystkich wielkich świętych, który jest wewnątrz naszych serc i pomiędzy każdym atomem oraz że możemy kochać Go i Mu służyć, wówczas naturalnie będziemy widzieć Go wszędzie.

niedziela, 17 kwietnia 2011

Radhanath Swami - czas - terorysta.

W rezultacie swej tymczasowej natury, świat ten jest miejscem chaosu i niedoli. Na mocy czasu wszystko podlega procesowi destrukcji. Czas terroryzuje życie każdej osoby. Tuż po narodzinach nasze serce zaczyna bić i każde jego uderzenie jest niczym tyknięcie zegara. Moc czasu pochłania długość naszego życia. Nawet w czasach pokoju i wolności, każdy musi doświadczyć starości, chorób i śmierci. Krsna wyjaśnia w Bhagavad-gicie: "Z powodu tymczasowej natury tego świata, nie może być tutaj ani prawdziwego szczęścia, ani prawdziwego pokoju."

Radhanath Swami opomyślności w cierpieniu.

Z pozornych niepomyślnych okoliczności rodzi się najbardziej pomyślna sposobność służby oddania. Jako, że świat ten jest miejscem, w którym cierpienie jest czymś nieuniknionym, Pan uczy nas tej lekcji raz za razem.

Problemy, których doświadczamy są największą sposobnością dla samorealizacji. Jest to jednym z powodów dlaczego ten wiek kłótni i hipokryzji jest najlepszym czasem dla świadomości Boga. W rzeczywistości każdy wiek daje możliwość przebudzenia w nas czystej miłości Boga. Jednak konieczną kwalifikacją do osiągnięcia tego stanu jest uważne wołanie Imienia tak, jak dziecko woła swoją matkę. Jeśli wszystko w naszym życiu idzie gładko, nie wołamy Świętego Imienia, a jedynie intonujemy w rytualistyczny sposób. Jako, że współczesny wiek jest tak pełen cierpienia, jest najlepszą z możliwych sytuacji. W takich warunkach bezsilne wołanie o łaskę Pana poprzez Jego Święte Imiona jest czymś najbardziej naturalnym.

czwartek, 14 kwietnia 2011

Radhanath Swami o prawdziwym szacunku do samego siebie.

Szacunek dla prawdziwej jaźni, a nie tymczasowej fałszywej jaźni jest prawdziwym szacunkiem do samego siebie. Prawdziwą naturą jaźni jest bycie sługą sługi sługi sługi. Gdy naprawdę staramy się żyć zgodnie z tą zasadą, jest to prawdziwym szacunkiem do samego siebie, gdyż szanujemy naturę tego, kim jesteśmy. Jest to szacunkiem wobec Boga i szacunkiem wobec wszystkich żywych istot. Gdy szanujesz innych doznajesz dużo większej satysfakcji, niż wtedy, gdy starasz się szanować samego siebie. W szanowaniu innych i obdarowywaniu ich otrzymujemy największe błogosławieństwo - miłość. Zatem prawdziwy szacunek do samego siebie nie jest egoizmem. Prawdziwym szacunkiem do samego siebie jest szanowanie Boga wewnątrz naszych serc, szanowanie naszej prawdziwej natury i bezinteresownie szanowanie wszystkich żywych istot. Może zdawać się, że jest to coś niemożliwego do wykonania, jest to jakaś teoretyczna idea. Jednak jest to dla nas czymś najbardziej naturalnym. By to zrealizować potrzebne jest tylko odrobinę oczyszczenia.

środa, 13 kwietnia 2011

Radhanath Swami - festiwale nas jednoczą.

Podlewając korzeń drzewa odżywiasz wszystkie jego części. W stopniu w jakim nasza świadomość jest niczym gałąź połączona z drzewem i z jego korzeniem - Krsną, w takim stopniu doznajemy największej ekstazy i przyjemności widząc przyjemność, jaką doznaje On podczas kąpieli z kwiatów. W stopniu w jakim nasza świadomość jest gdzieś indziej, nie mając związku z korzeniem, nie jesteśmy w stanie zrealizować ekstazy, która się do nas zbliża. Zatem to jest prawdziwą przyjemnością, najwyższą przyjemnością - dać przyjemność Krsnie, który jest oceanem wszelkiej przyjemności. I to jest prawdziwym społeczeństwem, gdy zbieramy się wszyscy zjednoczeni w jednym celu - by dać przyjemność Krsnie. Jak wspaniale Krsna zaaranżował tak wiele okazałych, ekscytujących i pełnych dynamiki festiwali. Każdy z nich jest wyjątkowy i jeden w swoim rodzaju, byśmy mogli nieustannie zbierać się razem w miłości dla Krsny, by Mu służyć i intonować Jego Święte Imiona.

Radhanath Swami o brudnej wodzie.

Woda spadająca z chmury jest czysta i przezroczysta. Jednak, gdy tylko upadnie na ziemię staje się mętna. Brud nie jest wodą. Jest po prostu z nią zmieszany przez co woda traci swą przezroczystość. Imię Boga jest czyste. Mając towarzystwo tego, co czyste stajemy się czyści. Rozwijając właściwy nastrój oczyszczamy się i możliwe jest wówczas zrealizowanie naszej oryginalnej natury. Oryginalnie jesteśmy pełni miłości i błogości. To nie jest tylko teorią. Każdy może tego bezpośrednio doświadczyć. Realizacja ta nie ma nic wspólnego z naszym społecznym, czy finansowym statusem, wykształceniem, narodowością, kastą, czy płcią. Jedynym, co jest wymagane do jej osiągnięcia to szczerość i prostota.

Radhanath Swami o wydostaniu się z więzienia.

Sukces w życiu nie ma nic wspólnego z aranżowaniem komfortowej sytuacji w tym świecie. Prawdziwym sukcesem jest wydostanie się z tego świata. W więzieniu istnieją cele pierwszej, drugiej, trzeciej i czwartej klasy. Bez wątpienia poprawą jest wzniesienie się do celi pierwszej klasy z brudnej i obleśnej celi czwartej klasy. Jednak nie to jest celem życia. Tą samą energię, którą spożytkowujesz na wzniesienie się na wyższy status poprzez przekupywanie strażników i oficjałów w więzieniu, możesz przeznaczyć na kontakt z prawnikiem w celu znalezienia prawdziwego rozwiązania, jakim jest wydostanie się na zewnątrz. Na podobnej zasadzie ludzie są bardzo skorzy do czynienia prób stworzenia wspaniałej sytuacji w świecie cierpienia, miejscu gdzie śmierć będzie ostatecznym ciosem rozwiewających ich sny. Jeśli jednak tą samą energię, poprzez którą zmagają się i trudzą, by być szczęśliwi w tym świecie zainwestują w świadomość Boga, rozwiążą swoje problemy na zawsze.

wtorek, 12 kwietnia 2011

Radhanath Swami o czyszczeniu lustra.

Imię Pana oczyszcza lustro naszego serca. Gdy lustro przykryte jest kurzem - a tym właśnie jest ahankara (fałszywe ego), nie jesteśmy w staniej ujrzeć własnego odbicia. Spoglądamy w lustro i jedyną rzeczą, którą widzimy jest bród. Identyfikujemy się i żyjemy zgodnie z tym odbiciem. Jeśli jednak zaczynamy czyścić lustro usuwając wszystkie zanieczyszczenia, wówczas możemy zobaczyć siebie takimi, jakimi jesteśmy w rzeczywistości. Tym właśnie jest proces intonowania imion Boga. Sprowadza on naszą świadomość z powrotem do oryginalnego i naturalnego stanu miłosnego sługi Boga.

Radhanath Swami o wielbieniu bożków.

Możemy zobaczyć, że w wielu religiach świata istnieje wielka niechęć wobec wielbienia bóstw w świątyni. Nazywają to wielbieniem bożków. Wielbienie bożków jest dwóch rodzajów - gdy ktoś tworzy wyobrażoną, opartą na przesądach formę i wymyśla własną metodę wielbienia oraz gdy ktoś wielbi Boga wyłącznie dla spełnienia materialnych ambicji. To jest wielbieniem bożków. Czterdzieści lat temu, ogół społeczeństwa w krajach zachodu był praktycznie nieświadomy zasad Wedyjskich. Nie istniało pojęcie pięknej i naukowej metody prana pratistha - przywoływania Pana, by zaakceptował naszą miłość i służbę poprzez świętą formę vigraha - bóstwa. Z tego powodu przeniesiono pojęcie wymyślonego, spekulacyjnego i opartego na przesądach procesu wielbienia bożków na naukowy proces wielbienia Bóstw. Warto zaznaczyć, że zasada skupiania umysłu na formie Boga istniała od zawsze i wykonują ją nawet ci, którzy praktykują religie potępiające tak zwane wielbienie bożków. Muszą mieć jakiś obiekt skupienia. Dla Sikhów tym obiektem jest praca. Jest ich uwielbionym bóstwem, w którym są w stanie doświadczyć Boga. Muzułmanie składają pokłony w kierunku Mekki bez względu na to, gdzie się znajdują na Ziemi. Mekka jest ich bóstwem, do którego sięgają w poszukiwaniu esencji Boga. Jest to fizyczne miejsce, forma. A Chrześcijanie, w każdym kościele stają przed krzyżem i całują go, klękają przed nim, modlą się i błagają o łaskę. Żydzi mają Torę, którą trzymają na ołtarzu. Określonego dnia dekorują ją koroną i klejnotami, całują ją, składają jej pokłony i wielbią. W ten sposób każda religia odczuwa wielką potrzebę zbierania się wokół formy, którą postrzegają, jako esencję Boga. Możemy się przekonać, że czyni to każda religia. Każda religia wykonuje wielbienie bóstw. W religii Wedyjskiej wielbienie to jest bardzo naukowym procesem, który przekazał nam Bóg. Podążają za nim wszyscy wielcy święci.

Radhanath Swami - nastrój służenia objawia Pana.

Nie możemy zrozumieć Boga za pomocą przytępionego, zanieczyszczonego umysłu i zmysłów. Nasze zmysły ulegają oczyszczeniu wyłącznie wtedy, gdy świadomość zostanie nasycona nastrojem służenia. Pan objawia nam prawdę proporcjonalnie do tego nastroju. Na przykład, gdy intonujemy imiona Pana możemy oczyścić całą świadomość po prostu używając języka. Gdy intonujemy imiona Pana przywołujemy Jego boską obecność. Pan objawia się stosownie do nastroju, w jakim się do Niego zbliżamy. Zatem nie tylko staramy się intonować imiona Pana, ale również staramy się intonować w nastroju służenia, który sprawi Mu przyjemność. To właśnie ten nastrój prawdziwie przyciąga Pana i skłania Go do objawienia Siebie poprzez Święte Imię.

poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Radhanath Swami o sukcesie nauczania.

Kim jesteśmy, by kogokolwiek nauczać? Jakie mamy prawo, by przyjmować taką pozycję i uczyć kogoś, co jest dla niego dobre? Jedynym prawem jest moc sukcesji uczniów, która nas upełnomocnia. Nigdy nie powinniśmy myśleć o sobie: "Jestem dobrym nauczycielem." Acaryowie (święte osoby, które nauczają swoim przykładem) nie myślą w taki sposób! Podążając za ich przykładem powinniśmy modlić się o stanie się marionetką kontrolowaną przez łaskę mistrza duchowego i Boga. Powinniśmy zrozumieć, że ludzie rozumieją nasz przekaz wyłącznie wtedy, gdy jesteśmy upełnomocnieni. Jako nauczający, nie jesteśmy w stanie zmienić serc innych naszym oczytaniem, charyzmą, pięknem, czy jakimkolwiek innym sposobem. Prawdziwym nauczycielem jest osoba, która budzi w innych prawdziwą inklinację do miłości Boga. To osoba, która przebudza duszę. Jeśli będziemy powtarzać słowa wielkich dusz, a raczej jeśli pozwolimy wielkim duszom mówić poprzez nas stając się instrumentem ich łaski, wówczas odniesiemy prawdziwy sukces w nauczaniu.

Radhanath Swami - czym jest miłość?

Caitanya Caritamrta (najbardziej uznana biografia Pana Caitanyi) zdefiniowała czym jest miłość. Uczucie, poprzez które pragniemy przyjemności dla nas samych nazywana jest kamą - pożądaniem. To pożądanie jest podstawą materialnej egzystencji. Jest niczym ogień, który nigdy nie może zostać ugaszony. Tak długo, jak karmimy ogień płonącego pragnienia egoistycznej przyjemności, tak długo głód będzie się tylko zwiększał. Ale czym jest prema - miłość? Jest całkowitym ofiarowaniem serca dla przyjemności obiektu naszej miłości. Nawet w tym świecie, najbardziej satysfakcjonującym związkiem miłości nie są romantyczne uniesienia, które oglądamy na filmach, gdyż tego typu miłostki nie trwają długo. Prawdziwą przyjemność sercu daje prawdziwa miłość wynikająca z poświęcenia i dedykacji.

Radhanath Swami o jednoczącej mocy wielbienie Bóstw.

Powinieneś wielbić Boga dekorując Go kwiatami i pozwolić każdemu, by mógł zobaczyć Jego piękno. Wszyscy jesteśmy zainteresowani oglądaniem pięknych rzeczy - mężczyźni pragną oglądać piękne kobiety, kobiety pragną oglądać pięknych mężczyzn. Pragniemy dekorować się na tak wiele wspaniałych sposobów tylko po to, by inni na nas patrzyli. Tak istnieje nie mające końca współzawodnictwo w staraniach stania się pięknym, możliwości oglądania piękna i w szczególności posiadania tego, co piękne. Jednak możemy stać się transcendentalni wobec całej tej materialnej świadomości, gdy tylko nauczymy się doceniać piękno Boga. Jego piękno nie przejawia się w tym, co posiadamy. To piękno jest w naszym nastroju służenia.

Załóżmy, że pragnę pięknego samochodu, stroju lub biżuterii. Gdy udaję się do świątyni myślę, że Bóg należy do mnie, choć należy On w równym stopniu do każdej innej istoty. Gdy w świątyni stajemy przed Jego obliczem myślimy, że osobiście jest On tylko nasz. Każdy tak myśli. Czy każdy myśli w taki sposób o twoim pięknym samochodzie, twojej pięknej biżuterii, czy meblach w domu? Tak. Myślimy: "To jest moje, a nie twoje. To należy do ciebie, a nie do mnie." Lecz Bóg należy do wszystkich. Czy w świątyni znajdzie się choć jedna osoba, która uważa, że Bóg nie należy do niej? Nie. Każdy uważa, że Bóg należy do niego i myśli: "Ta piękna forma... Ona należy do mnie, mogę przyjść tutaj kiedykolwiek zechcę, by Ją oglądać. Mogę dla Niej intonować, tańczyć, gotować... Ona jest moja." Każdy tak myśli. Nie ma współzawodnictwa. W taki sposób obecność Boga posiada moc, która nas jednoczy.

wtorek, 5 kwietnia 2011

Radhanath Swami - kochać i być kochanym.

Srimad Bhagavatam (Wedyjski Tekst) wyjaśnia, że najwyższym zajęciem dla całej ludzkości jest miłosna służba dla Najwyższego. Taka miłość musi być bezwarunkowa i niczym nie motywowana, by całkowicie zadowolić jaźń. Każda żywa istota poszukuje i tęskni za jedną jedyną rzeczą w każdym z aspektów życia - przyjemnością. Istnieje przyjemność zmysłowa, przyjemność umysłu, jednak istnieje wyłącznie jedna rzecz, będąca w stanie obdarzyć przyjemnością serce - miejsce spoczynku duszy. Tą rzeczą jest miłość - kochać i być kochanym.

Radhanath Swami o zapomnieniu.

Z definicji, Vaisnava (wielbiciel) jest para dukha dukhi - troszczy się o duchowe dobro innych żywych istot oraz odczuwa wielki ból na widok cierpienia innych. Ludzie cierpią na skutek różnorodnych reakcji czynów popełnionych w nieświadomości własnej konstytucjonalnej pozycji, wiecznego sługi Pana. Z powodu tej ignorancji osoba raz za razem popełnia grzeszne czynności nawet po tym, jak odpokutowała za popełnione wcześniej grzechy. Można tu przytoczyć analogię słonia. Słoń bierze kąpiel, jednak na skutek własnej głupoty wychodzi z wody i znów zaczyna się tarzać w kurzu. Podobnie jest w naszym przypadku. Jeśli nasiono pragnienia zadowalania zmysłów wciąż pozostaje w naszym sercu, jest tylko kwestią czasu, jak ponownie zostaniemy zmuszeni do popełniania grzesznych czynności nawet po tym, jak odpokutowaliśmy za popełnione grzechy.

niedziela, 3 kwietnia 2011

Radhanath Swami o podporządkowaniu w miłości.

Podporządkowanie w materialnym słowa znaczeniu oznacza utratę. Na przykład Mahatma Gandhi zorganizował protest bez przemocy, który fachowo zrównoważył Subhasha Chandra Bose wypowiedzeniem brutalnej wojny Brytyjczykom. Wówczas Brytyjczycy podporządkowali się mówiąc: "Możesz uczynić Indie niezależnym stanem." Jednak nie było to tym, czego pragnęli. Przegrali. Indie wygrały, Brytyjczycy przegrali. Podobnie siły przymierza z Rosją i Ameryką na czele odniosły zwycięstwo, podczas gdy Niemcy oraz Japonia przegrały i zostały zmuszone do podporządkowania. Zatem w powszechnym wyobrażeniu podporządkowanie oznacza utracenie czegoś. Jest to coś niepożądanego, do czego zostajemy zmuszeniu siłą. Jednak w Sanskrycie znaczenie słowa saranagati jest zupełnie przeciwne. Saranagati jest najbardziej pozytywną ekspresją naszej wdzięczności i miłości. Jest to najbardziej radosne doświadczenie serca. Nie może być mowy o miłości bez podporządkowania (saranagati). Miłość nie jest egoistyczna. Miłość jest dla ukochanego.

Radhanath Swami o wiecznej naturze.

Sanatana Dharma znaczy rzeczywistość. Znaczy to, że naszą wieczną naturą jest służenie - służenie Bogu. Poprzez tę służbę realizujemy Jego miłość. Zasadniczą aspiracją każdej żywej istoty jest odnalezienie przyjemności doskonałej miłości. To z jej powodu ludzie zabijają, okradają, upijają się i biorą narkotyki. To przez nią grają na wyścigach wygrywając lub tracąc pieniądze. To dlatego chodzą do kina i oglądają telewizję, rozdają jałmużnę, szukają męża, żony, dziewczyny lub chłopaka. To z jej powodu pragną związków. Jeśli zbadasz każdą motywację istoty ludzkiej okaże się, że wynika ona z pragnienia przyjemności lub jest reakcją na frustrację nie otrzymania tej przyjemności. A istnieje wyłącznie jedna przyjemność, która jest w stanie zadowolić serce - miłość. Jeśli posiadasz wszystko poza towarzystwem ludzi, którzy cię kochają, i których kochasz samemu, twoje życie jest nieszczęśliwe. Jest samotne i puste. Zatem to właśnie miłość jest rzeczywistością i tym, co nas łączy.

Radhanath Swami o ogolonej głowie i prawdziwym życiu.

Wielbiciele ubierają się w sposób, który pozwala im pamiętać o swej prawdziwej tożsamości. To nie tak, że należy bezwzględnie wykonywać te zewnętrzne rzeczy. Jednak jeśli już ktoś to robi, powinien zrozumieć to we właściwej perspektywie. Na przykład, dlaczego niektórzy wielbiciele golą swoje głowy? Czynność ta jest symboliczna. Reprezentuje śmierć ego, gdyż piękne włosy są czymś, co daje ludziom piękno i prestiż. We wszystkich wielkich religiach, bez względu na to, czy ktoś jest mnichem Chrześcijańskim, Buddyjskim, Hinduskim czy Vaisnavą, golenie głowy jest wyrazem śmierci ego, która pozwala na rozpoczęcie prawdziwego życia, jako sługi Boga.