piątek, 11 marca 2011

Radhanath Swami o akademickim rozwoju.

Ludzie w dzisiejszym świecie rzadko kiedy zadają proste pytanie: "Kim jestem?" Dzieje się tak, gdyż każdy jest ogromnie uwarunkowany uważając swoje ciało i jego desygnaty za własną jaźń. Co więcej uznają rzeczy mające jakikolwiek związek z ich ciałem, za własne.

Zaledwie kilu zadaje pytanie: "Ale kim na prawdę jestem?" Można przytoczyć bardzo prosty przykład: nie mówimy "Jestem ręką," czy "Jestem nogą." Mówimy: "Moja ręka," "Moja noga," "Moje oko." Jeśli są one moje, zatem kim ja jestem? Kto jest ich posiadaczem? Co różni żywe i martwe ciało? Świadomość! A co jest naturą świadomości? Tak wiele wiadomo na temat materialnej natury, ale co wiemy na temat natury życia? Spośród tysięcy przedmiotów nauczanych w szkole nie ma ani jednego, który wyjaśnia na czym polega różnica pomiędzy żywym i martwym ciałem. Nie wyjaśnia kim jesteśmy...

Tak, akademickie wykształcenie może być bardzo użyteczne. Jednak powinno zostać rozwinięte na bazie wiedzy o Prawdzie. Za przykład można podać błędną przesłankę. Cokolwiek rozwiniemy na jej podstawie - będzie błędne. Jeśli powiem, że cztery plus dwa daje dwanaście i później dokonam setek i tysięcy obliczeń na podstawie tej przesłanki, wszystko będzie błędne. Podobnie rozwinęliśmy tak wiele filozofii i dziedzin nauki... Uczyniliśmy tak wspaniały postęp akademicki... Lecz czym jest ich przesłanka skoro nie wiemy kim jesteśmy? W jaki sposób przyniesie nam to prawdziwe spełnienie prawdziwego celu życia?