poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Radhanath Swami o jednoczącej mocy wielbienie Bóstw.

Powinieneś wielbić Boga dekorując Go kwiatami i pozwolić każdemu, by mógł zobaczyć Jego piękno. Wszyscy jesteśmy zainteresowani oglądaniem pięknych rzeczy - mężczyźni pragną oglądać piękne kobiety, kobiety pragną oglądać pięknych mężczyzn. Pragniemy dekorować się na tak wiele wspaniałych sposobów tylko po to, by inni na nas patrzyli. Tak istnieje nie mające końca współzawodnictwo w staraniach stania się pięknym, możliwości oglądania piękna i w szczególności posiadania tego, co piękne. Jednak możemy stać się transcendentalni wobec całej tej materialnej świadomości, gdy tylko nauczymy się doceniać piękno Boga. Jego piękno nie przejawia się w tym, co posiadamy. To piękno jest w naszym nastroju służenia.

Załóżmy, że pragnę pięknego samochodu, stroju lub biżuterii. Gdy udaję się do świątyni myślę, że Bóg należy do mnie, choć należy On w równym stopniu do każdej innej istoty. Gdy w świątyni stajemy przed Jego obliczem myślimy, że osobiście jest On tylko nasz. Każdy tak myśli. Czy każdy myśli w taki sposób o twoim pięknym samochodzie, twojej pięknej biżuterii, czy meblach w domu? Tak. Myślimy: "To jest moje, a nie twoje. To należy do ciebie, a nie do mnie." Lecz Bóg należy do wszystkich. Czy w świątyni znajdzie się choć jedna osoba, która uważa, że Bóg nie należy do niej? Nie. Każdy uważa, że Bóg należy do niego i myśli: "Ta piękna forma... Ona należy do mnie, mogę przyjść tutaj kiedykolwiek zechcę, by Ją oglądać. Mogę dla Niej intonować, tańczyć, gotować... Ona jest moja." Każdy tak myśli. Nie ma współzawodnictwa. W taki sposób obecność Boga posiada moc, która nas jednoczy.