wtorek, 31 sierpnia 2010

Radhanath Swami o realizacji duchowej wiedzy.

Słuchana uważnie literatura duchowa objawia ostateczną wiedzę. Jeśli ją zrozumiemy, poznamy Boga. Jeśli jesteśmy zadowoleni z naszej materialnej sytuacji lub zaniepokojeni materialnymi komplikacjami, jak bardzo jesteśmy się w stanie skupić na pismach objawionych? Nie powinniśmy ich słuchać niczym jakąś duchową rozrywkę tylko dlatego, że przyjemnie jest uczestniczyć w jakimś wykładzie. Dopóki nie jesteśmy głodni nie jesteśmy w stanie prawidłowo trawić, nie ważne jak smaczna jest potrawa. Tak na prawdę nie odniesiemy z tego korzyści. Podobnie, powinniśmy mieć wielkie pragnienie, by poznać Boga, i otrzymać Jego łaskę. Wówczas będziemy w stanie strawić prawidłowo tą najwyższą wiedzę.

Słuchać mądrości znaczy podążać za wynikającymi z niej naukami. Z tego pochodzi realizacja - zrozumienie i zaabsorbowanie tego czym jest duch. By słuchać z nieporuszoną uwagą musimy być czyści w umyśle i działaniu. Nasze życie powinno opierać się na naukach literatury duchowej. Inaczej nie otrzymamy realizacji. W tym poważnym nastroju potrzeby powinniśmy studiować instrukcje mówiące jak powinniśmy żyć nasze życia i następnie osiągnąć w tym doskonałość.

poniedziałek, 30 sierpnia 2010

Radhanath Swami o tęsknocie za Bogiem.

Musimy zrozumieć, że na każdym kroku czai się niebezpieczeństwo. Terroryzm rośnie w siłę. Mówi się, że jedna osoba na pięć umrze na raka. Ekologia załamuje się. Mają miejsce powodzie, susze, miasta zostają zniszczone przez oceany. Żyjemy w bardzo trudnym społeczeństwie, społeczeństwie pozbawionym tolerancji i miłosierdzia.

Ludzie tak bardzo rywalizują ze sobą o zadowalanie zmysłów, bogactwo, moc i uznanie... Jednak szczery poszukiwacz prawdy nie ma z tym już nic wspólnego. Najważniejszą rzeczą jest posiadanie szczerej tęsknoty za Bogiem. Jest to naszą odpowiedzialnością jako istoty ludzkiej - by poznać Go i kochać. Lecz naszą uwagę zawsze rozpraszają potrzeby, zdrowie, lub to jak zostaliśmy niesprawiedliwie potraktowani. Nawet jeśli nasze wymówki są słuszne, rzeczywistością jest fakt, że nasza dusza tęskni za Bogiem. On objawi się w naszych sercach stosownie do tego jak Mu się podporządkujemy, w jakim stopniu uczynimy go priorytetem w naszym życiu.

niedziela, 29 sierpnia 2010

Radhanath Swami - arogancja vs. szacunek.

Powinniśmy szanować każdą żywą istotę. Jednak, gdy zaczyna przeważać w nas egoizm, zaczynamy myśleć wyłącznie w kategoriach "ja" i "moje". Wówczas całkowicie opuszcza nas nastrój służenia. Zawsze chcemy być panami i pragniemy eksploatować wszystko, na co tylko spojrzymy. Gdy pragnienie prestiżu i przyjemności zaczyna dominować w naszym umyśle, inne istoty zdają się być bez znaczenia. Z powodu egoizmu myślimy: "Mogę oceniać innych. Nigdy nie popełniam błędów. Jeśli stoisz pomiędzy mną, a moim sukcesem i uznaniem, jesteś moim wrogiem."

Arogancja niszczy wszystko, co jest w nas święte. Naszą miłość do Pana powinniśmy okazywać poprzez współpracę z innymi. Jednak nie będziemy w stanie tego uczynić do chwili, gdy zaczniemy podążać za naukami, poprzez które Pan uczy nas bycia tolerancyjnym, cierpliwym okazując szacunek każdemu. Powinniśmy być cały czas czujni, by nikogo nie oceniać i nie popełniać obraz. Powinniśmy być gotowi, by służyć, inspirować, dodawać otuchy oraz poświęcać się dla dobra wszystkich.

sobota, 28 sierpnia 2010

Radhanath Swami o chronieniu naszych podopiecznych.

Każdy z nas jest w jakimś stopniu przywódcą. Możemy być rodzicami, nauczycielami, managerami, liderami grupy, czy też wielkimi wpływowymi osobistościami z ogromną liczbą zwolenników. Na czym polega obowiązek wobec naszych podopiecznych? To nie tylko dynamiczne przemowy. To danie czegoś, co naprawdę na nich wpłynie. Tym, co zadowala Pana jest poświęcenie, któremu się poddajesz w swym życiu dla dobra innych.

Szczególnie ważna jest emocjonalna opieka. Sprawia ona, że osoba czuje się doceniona za to co robi, nie ważne, czy są to wielkie, czy też małe czyny. To może być spojrzenie, uśmiech, czy też kilka miłych słów. Nawet będąc karconymi powinniśmy czuć: "On koryguje moje zachowanie, gdyż dba o mnie, pomaga mi i chroni." Jeśli to zostaje osiągnięte, podopieczni zostają zainspirowani i będą starać się osiągnąć jakikolwiek cel, który dla nich ustaliliśmy. Jeśli kogoś karcimy i to rani jego serce, nie robimy tego we właściwy sposób. Jeśli nie czuje się chroniony, nie ważne co czynimy, jest to niczym budowanie domu bez fundamentu. Wszystko się rozleci. Jeśli jesteśmy szczerzy, Pan nas upełnomocni.

piątek, 27 sierpnia 2010

Radhanath Swami o opanowaniu zarządzaniem czasu.

Czas jest potężną i niepojętą energią Pana. Choć jest subtelny i niewidzialny posiada moc, by pochłonąć wszystko co żywe i nieruchome. Przemieni w pył najwyższe góry, osuszy oceany i wypali słońce. Zniszczy wszystkie organizmy, aż do małego owada. Każdy wschód i zachód słońca sprawia, że jesteśmy bliżej nieuchronnej śmierci.

Czas może zostać efektywnie wykorzystany wyłącznie wtedy, gdy użyjemy go w celu, jakim Pan go dla nas przeznaczył. Nie jesteśmy świadomi tego, co przyniesie nam przyszłość. Jednak musimy się na nią przygotować spożytkowując każdą przemijającą chwilę na pamiętanie Pana oraz wielbienie i służenie Mu. Dla osoby, która to czyni, każdy wschód i zachód słońca przybliża ją do wiecznego życia. Każda chwila jest bezcenna, gdyż daje nam szansę zaabsorbowaniem się w myślach o Panu. W jaki sposób wykorzystamy te chwile? Musimy dokonać wyboru, czy pragniemy zostać pochłonięci przez czas, czy też podążać naprzód ku wiecznemu i pełnemu błogości życiu w świecie duchowym. Jest to najpoważniejszy wybór, jaki ludzka istota musi podjąć w tym stworzeniu

czwartek, 26 sierpnia 2010

Radhanath Swami o wiecznej wdzięczności Boga.

Miłość, którą kocha nas Bóg, jest bezwarunkowa. Nigdy nie zapomina żadnej z uczynionej przez nas rzeczy. Nawet jeśli upadniemy postępując zgodnie z naszą najniższą naturą, daje nam reakcje, które Jego zdaniem nas stosownie skorygują. Jednak czyniąc to nigdy nie zapomina naszych dobrych czynów. Zawsze na nas czeka, byśmy zwrócili się do Niego o wyniesie na naszą oryginalną pozycję. Ta cecha Boga, dzięki której nigdy nie jesteśmy dla Niego straceni, pomimo nieznaczności naszej służby, jest manifestacją Jego bogactwa wdzięczności.

My, upadłe żywe istoty, z łatwością zapominamy o dobrych rzeczach, które ktoś dla nas uczynił uznając je za coś, co nam się po prostu należało. Jednak Bóg nigdy nie zapomina. Zawsze czyni jakieś aranżacje, by sprowadzić do Swej siedziby tych, którzy szczerze Go poszukują. Jego wizja nie jest ograniczona wyłącznie tego, co Mu ofiarowujemy. Widzi szczerość i cel naszego ofiarowania. Tak, Bóg widzi nasze błędy i koryguje je w taki, czy inny sposób. Jednak również dostrzega służbę, którą dla Niego wykonaliśmy. I jeśli ta służba jest szczera, jest za nią wiecznie wdzięczny.

wtorek, 24 sierpnia 2010

Radhanath Swami o nawykach.

Kierunek naszego życia zależy od wyborów, które dokonujemy na każdym kroku. Te wybory kumulują się tworząc nawyki. Jesteśmy odpowiedzialni za to, by nabierać wyłącznie te nawyki, które są korzystne dla nas jak i dla całego społeczeństwa.

Gdy w naszym umyśle pojawia się myśl przestrzegania dobrej etykiety, kulminuje ona w fizycznym wyrażeniu takiego zachowania. Takie myśli i działania, które doświadczamy stają się naszymi nawykami i ostatecznie definiują naszą osobowość. Zrozumienie duchowych prawd zacznie się wyłącznie wtedy, gdy nasze nawyki są korzystne dla procesu oczyszczenia naszego serca.

Radhanath Swami o niepojętej mocy Pana.

Wszędzie w stworzeniu doświadczamy cudów Pana. Nawet nie zdajemy sobie sprawy, że wszystko co widzimy jest niepojęte. Sam cud naszego poczęcia jest niewyobrażalny. Najwięksi naukowcy nie potrafią tego odtworzyć. Ich największym postępem jest zapłodnienie in vitro, podczas którego biorą stworzone przez Boga nasienie i umieszczają go w łonie, które On również stworzył. Wszystkie materiały, które są absolutnie konieczne dla poczęcia są już dostarczone przez Boga. Oni tylko używają pewnej naukowej technologii, by je jakoś ze sobą połączyć.

Czego Bóg nie potrafi uczynić? Słońce, które jest miliony razy większe od Ziemi jest kulą ognia, która znajduje się zawsze w tym samym miejscu... Współczesne statki kosmiczne potrzebują lat świetlnych, czasu równego milionom ludzkich żyć, by dostać się na planety, o których wiemy... Pory roku cyklicznie pojawiają się i odchodzą... Czy jesteśmy w stanie zrozumieć naszymi ograniczonymi mózgami i ograniczoną nauką te niepojęte manifestację? Czy chociaż jesteśmy w stanie policzyć ilość włosów, czy też liczbę atomów i cząsteczek w naszym ciele? Czy mrówka jest w stanie pojąć czym jest Mount Everest? W najlepszym wypadku jesteśmy niczym takie mrówki, które starają się zmierzyć swoje mrowiska. Cała reszta pozostaje dla nas niepojęta. Uwarunkowana dusza stara się rzucić wyzwanie Panu mówiąc: "Rozgryzę jak to wszystko zrobiłeś." Lecz nigdy nie będzie w stanie tego osiągnąć.

Jeśli pragniemy zrozumieć Boga, musimy zmiażdżyć empiryczne przywiązanie do naszego umysłu i zmysłów. Jeśli tego nie uczynimy, zrozumienie Go nie będzie możliwe. W zamian będziemy starać się narzucić Bogu nasze ograniczenia umysłu i ciała uważając Jego cudowne czyny za mitologię.

poniedziałek, 23 sierpnia 2010

Radhanath Swami o żywym trupie.

Nasze ciała są tylko maszynami zbudowanymi z martwej materii. Są niczym samochód. Tak jak pojazd nic nie jest w stanie uczynić bez kierowcy, podobnie ciało jest całkowicie bezużyteczne bez duszy. Cokolwiek samochód robi, jedzie do przodu, do tyłu, przyspiesza, czy też zwalnia w rzeczywistości czyni to kierowca - dusza. Gdy samochód łamie prawo, to kierowca zostaje pociągnięty do odpowiedzialności, nie maszyna. W rzeczywistości to dusza daje życie ciału, które dzięki temu zdaje się być świadome. W większości wypadków nie jesteśmy świadomi duszy oraz celu jej istnienia. Została ona sprowadzona na ziemie dla samorealizacji. Czasami żyjemy dynamicznym i pełnym przyjemności życiem... Jeśli jednak pozostajemy nieświadomi naszej prawdziwej jaźni, jesteśmy duchowo martwi.

niedziela, 22 sierpnia 2010

Radhanath Swami o ostatecznym zrozumieniu.

Krsna jest stwórcą, tym który wszystko utrzymuje i niszczy. Jest On Prawdą Absolutną. Powinniśmy przyjąć w Nim schronienie poprzez służbę oddania. Możemy wykonywać wszelkiego rodzaju studia i wyrzeczenia, jeśli jednak nie przyjmiemy schronienia w Krsnie, jest to po prostu stratą czasu. Weźmy przykład wielbiciela. Wielbiciel może bardzo ciężko pracować, by zarobić pieniądze. Za te pieniądze zamierza ugotować wspaniałą ucztę i pracuje dniami, by przygotować wszystkie dania. Jeśli jednak nigdy nie ofiaruje ich Krsnie, jeśli zrobi to wszystko, a nie przyniesie potraw przed ołtarz i nie ofiaruje ich, wówczas cały wysiłek jest niczym więcej jak stratą czasu. Gdy tylko ofiarujesz coś Krsnie, wówczas wszystko co uczyniłeś, cały proces, staje się chwalebny. To jest służba oddania. Materialistyczni ludzie wykonują tak wiele czynności, które są po prostu ugra karmą - pianą na ustach. Pracują tak ciężko marnując czas. Czasami wielbiciele wykonują takie same czynności, jednak na koniec ofiarowują je Krsnie, co sprawia, że działania te stają się pomyślne od początku do końca. Dzieje się tak z powodu właściwego zrozumienia. Ostateczne zrozumienie całej materialnej egzystencji, Boga i żywej istoty to przyjęcie z całego serca schronienia w Krsnie.

Radhanath Swami o służbie i fałszywej dumie.

Jak pełnić służbę :

Służba oddania nie powinna być wykonywana w dumny sposób. Nie powinniśmy uważać, że poprzez nią ukażemy jak jesteśmy wspaniali i jak wiele mamy w sobie oddania. Służenie z właściwym nastawieniem oznacza przyjęcie niskiej i nic nie znaczącej pozycji. Możemy nie mieć świadomości nic nie znaczącego sługi, jednak powinniśmy aspirować do tego stanu umysłu w naszej służbie oraz wtedy, gdy słyszymy chwały Pana i intonujemy Jego święte imiona. Das das dasanu das. Gdy we wszystkich naszych duchowych praktykach aspirujemy do tej najbardziej chwalebnej pozycji bycia sługą sługi, wówczas Krsna przyjmie poważnie nasze modlitwy i poprzez Swą łaskę usunie nasze fałszywe ego. Do tego momentu, wszyscy będziemy więźniami ahankar, gdyż nie posiadamy mocy, by samemu go zniszczyć. Jednak pokorna służba dla Pana jest wstanie przyciągnąć Jego łaskę. Wówczas usunie On nasze fałszywe ego, gdyż dla Niego nic nie jest niemożliwe.

Fałszywa duma :

Jeśli bardzo poważnie nie zabiegasz o to, by uwolnić się od fałszywej dumy, ta duma wniknie do twojego życia duchowego i sprawi, że staniesz się zawistny i wrogi wobec innych wielbicieli. To największe zagrożenie. Prabhupada zwykł powtarzać, że Maya nie jest w stanie, w jakikolwiek sposób, zranić nas od zewnątrz. Jeśli jesteśmy szczerzy, wszystkie takie ataki sprawią, że staniemy się tylko silniejsi. Nie są w stanie nas złamać. Jednak, gdy atakuje od wewnątrz, co oznacza, że atakuje z głębi umysłu, wówczas tworzy fałszywą dumę i nastrój współzawodnictwa. To one ostatecznie prowadzą do zaniknięcia miłości i zaufania przyczyniając się do okaleczenia misji. A to właśnie miłość i zaufanie pomiędzy wielbicielami Pana przyciąga Jego upełnomocnienie. To one dają moc.

Radhanath Swami o fundamencie życia duchowego.

W stopniu jakim służymy własnemu ego lub ego innych, jesteśmy nietolerancyjni, wymagamy szacunku jednocześnie go nie okazując, w takim stopniu jesteśmy sługami fałszywego ego i w konsekwencji pozostajemy pozbawieni zrozumienia czym jest prawdziwa świadomość Krsny.

Tak naprawdę świadomość Krsny jest rewolucją wewnątrz nas samych, która prowadzi do osiągnięcia przebudzenia prawdziwej pokory, oddania oraz pragnienia służenia. Naszym celem jako wielbicieli jest prezentowanie się w taki sposób, by Krsna był z nas zadowolony. Pragniemy ukazać we własnym życiu piękno, które Krsna doceni, i z którego będzie czerpał przyjemność. Etykieta Vaisnava jest procesem, poprzez który wielbiciele tworzą interakcje pomiędzy sobą. W oparciu o te związki czynimy prawdziwy duchowy postęp i prawdziwie stajemy się atrakcyjni w oczach Krsny. Nic nie powinno być ważniejsze niż to. Nie ważne jak wiele nacisku i konieczności jest w naszej praktycznej służbie. Jeśli jest ona pełniona kosztem właściwych związków z naszymi braćmi i siostrami duchowymi oraz innymi wielbicielami, powinniśmy wiedzieć, że niszczymy w ten sposób cel naszej praktyki. Czasami widzimy, że wielbiciele są bardzo zajęci, mają tak wiele terminów, tak wiele norm do wykonania. Te rzeczy sprawdzają się, by utrzymać nas w koncentracji na służbie oddania w celu osiągnięcia koniecznych rezultatów. Jednak często jesteśmy tak bardzo pochłonięci tymi rzeczami, że zaniedbujemy najważniejszy element naszego życia duchowego - sadhanę i związki z innymi wielbicielami. Popełnianie obraz wobec Vaisnavów jest wielką przeszkodą w duchowym postępie. Jeśli obrażamy wielbicieli, Krsna zabiera łaskę, którą nas obdarzył. A wszystko co wykonujemy w naszej służbie oddania jest wyłącznie po to, by przyciągnąć tę łaskę. Dlatego to jest tak bardzo ważne. Możemy doskonale nauczyć się filozofii świadomości Krsny, możemy zapamiętać tysiące wersetów, możemy nauczyć się na pamięć wszystkich pism objawionych i być w stanie zaprezentować je wspaniale przed innymi... Jeśli jednak nie służymy Vaisnavom, jeśli nie wiemy jak im służyć, nasze studia stają się nic nie warte i puste. To nie jest w stanie zadowolić Krsny.

Zatem to jest fundamentem, dzięki któremu nasze życie duchowe rośnie indywidualnie jak i grupowo. Nie istnieje nic, co jest ważniejsze od tego.

sobota, 21 sierpnia 2010

Radhanath Swami - dbając o każdego wielbiciela.

Praktyczne zastosowanie tych zasad w społeczności wielbicieli jest wielkim wyzwaniem. Jednak jest to konieczne, gdyż bez tego pojawi się wiele problemów, które wprowadzą zamęt. By społeczność była silna, wszyscy członkowie muszą znać i wykonywać swoje obowiązki jednocześnie wzajemnie się opiekując. Opieka to służenie każdemu wielbicielowi w personalny sposób. Jest to największą potrzebą naszego ruchu. Nauczamy najbardziej personalnej teologii świata, która mówi, że Krsna jak i każda żywa istota jest osobą. Każdy posiada wieczny związek z Bogiem. Każdy posiada wieczny związek z Jego integralnymi cząstkami. Krsna mówi: "Nie możesz okazać Mi miłości jeśli nie będziesz kochał Moich wielbicieli, a nawet tych, którzy zapomnieli, że nimi są." Czasami stajemy się tak bardzo filozoficzni, że zapominamy, że jesteśmy ludźmi. Wielbiciele potrzebują inspiracji oraz podstawowych udogodnień, by być szczęśliwymi i służyć Krsnie przez całe swe życie.

Wielbiciel otrzymał całe życie na służenie tej misji. Jednak w pewnym momencie staje się chory. Potrzebuje pomocy. Leży na podłodze i mówi: "Nie mogę pełnić swojej służby." My wtedy mówimy: "Jesteś w mayi. Nie jesteś tym ciałem." "Dziękuję. Tak, filozoficznie jest to prawdą: nie jestem ciałem i jestem w mayi. Jednak potrzebuje twojej pomocy, by wydostać się z niej i stać się transcendentalnym wobec ciała. Potrzebuję miłości, wsparcia i opieki Vaisnavy, który mnie przez to przeprowadzi."

Srila Prabhupada tak bardzo dbał o swych wielbicieli... Podczas pierwszego festiwalu Gaura Purnima jedyny istniejący budynek nie był jeszcze gotowy. Pierwszej nocy Srila Prabhupada wstał w środku nocy, by sprawdzić, czy zadbano o każdego z wielbiciela i czy każdy dostał moskitierę. Dbał również o to, by każdy otrzymał prasadam oraz zwracał szczególną uwagę na zdrowie wielbiciela, który zachorował.

We Vrindavana podczas ostatnich miesięcy życia na tej planecie, Srila Prabhupada był tak chory, że nie był już w stanie chodzić. Gdy chciał iść na górę, dwóch wielbicieli z Wielkiej Brytanii podnosiło go i niosło w fotelu. Jeden z nich miał czyraka na stopie. Pewnego razu, gdy niósł Prabhupada, ktoś niechcący kopnął chore miejsce na jego stopie. Choć starał się to ukryć niekontrolowanie westchnął z bólu. Srila Prabhupada zrozumiał. Nie mógł jeść od miesięcy i stracił tak bardzo na wadze, że jego ciało przypominało szkielet. W tym stanie większość ludzi myślałoby wyłącznie o sobie. Czym jest czyrak dla wielkiego, silnego wielbiciela w porównaniu do stanu w jakim znajdował się Prabhupada... Jednak Srila Prabhupada zapytał: "O co chodzi?" "Nic się nie stało Prabhupada, nie ma żadnego problemu." Jednak Prabhupada naciskał: "Nie, nie powiedz mi proszę." Gdy zobaczył chorą nogę wielbiciela powiedział mu dokładnie jakie lekarstwo powinien zastosować. Powiedział, by wziął liść z pewnego drzewa, włożył go do oleju z gorczycy, ugotował go i nakładał na ranę co najmniej trzy razy dziennie. Następnego dnia, gdy wielbiciel niósł Prabhupada na górę, ten zapytał go: "Jak tam twoja stopa. Niech ją zobaczę." I przez kolejnych kilka dni, do momentu aż czyrak został całkowicie wyleczony, Prabhupada dopytywał o stan jego zdrowia z wielką uwagą. Jak myślicie, jak bardzo to zwiększyło miłość tego wielbiciela do Srila Prabhupada? Czuł: "Srila Prabhupada tak bardzo martwi się o nic nie znaczącego wielbiciela. Nie jestem wielkim nauczającym, ani nikim podobnym." To jest bhakti. Gdy wielbiciele przeżywają cielesne lub mentalne trudności, jest to sposobność wyrażenia naszej miłości wobec nich. Jest to sposobność wyrażenia naszej miłości do Krsny poprzez służbę Vaisnavie.

Radhanath Swami o cenie za boską miłość.

Biblia mówi: "Szukajcie, a znajdziecie." Jeśli w każdej sytuacji jesteś pełen nadziei i pragniesz służyć, możliwość pełnienia służby zostanie ci objawiona. Jeśli szukasz powodów, by porzucić swą wiarę - znajdziesz również i to. Tak jak zbliżysz się do Pana, tak On będzie się tobie odwzajemniał. Jeśli przyjmiesz w Nim schronienie, Pan odda Siebie w pełni. Jeśli uczynisz to częściowo, On pomoże po części resztę zostawiając tobie.

Jeśli szczerze staramy się przyjąć schronienie przesłania Boga, On obdarzy nas nieograniczoną nadzieją i wiarą. Jeśli jednak nie mamy tej nadziei i wiary i wciąż kontynuujemy naszą służbę z tą sama szczerością, Bóg widzi, że jesteśmy prawdziwi. Nazywa się to ciemną nocą dla duszy. Jest to ceną boskiej miłości - kontynuowanie praktyki, gdy nie czujesz miłości i nawet wtedy, gdy zaczyna zanikać twoja wiara.

Radhanath Swami o byciu beztroskim.

Jest bardzo ważne, byśmy dostroili naszą inteligencję. Dzięki temu nigdy nie zaczniemy patrzeć na wielkie szczęście, które otrzymaliśmy jak na coś oczywistego. To właśnie dlatego tak ważne jest towarzystwo i słuchanie od ludzi, którzy prawdziwie rozumieją wartość otrzymanego daru.

Gdy czytamy książki Prabhupada, bierzemy udział w wykładach wielbicieli, czy też słuchamy nagrań, nie powinniśmy uznawać tego za pewien rodzaj rozrywki. Powinniśmy raczej zrozumieć jak bardzo potrzebujemy tych słów, by być świadomym wartości otrzymanego szczęścia jak i niebezpieczeństw mayi.

Największą bronią z arsenału mayi jest niebezpieczeństwo beztroski. Krsna mówi w Gicie: "Powinniśmy porzucić egoizm i ospałość, które są dwoma strasznymi wrogami." Ospałość może manifestować się zarówno na platformie wulgarnej jak i subtelnej. Wulgarnie jesteśmy po prostu leniwi, pragniemy spać. Nie chcemy pracować. Nie wytężamy naszych zmysłów, uważając to za coś trudnego. Jest to fizyczny rodzaj ospałości. A bardziej jej subtelną formą jest przyjmowanie bezcennej wartości szczęścia świadomości Krsny za coś zwykłego, czy też jak mawiają ludzie, uznanie jej za coś oczywistego.

Gdy jesteśmy nowymi wielbicielami jesteśmy zdumieni szczęściem możliwości słuchania Śrimad Bhagavatam. "Ono odpowiada na wszystkie moje pytania! Święte Imię przynosi ulgę od materialnej egzystencji. Daje mi smak do Krsny." Taka jest nasza początkowa reakcja. Gdy po raz pierwszy przychodzimy do świątyni, jemy prasadam i oglądamy Bóstwa czujemy jak bardzo wyzwala to nasze dusze. Jednak, gdy poznamy już to wszystko zaczynamy uznawać to za coś zwykłego. Gdy tak myślimy nie mamy prawdziwego dostępu do korzyści płynących ze służby oddania. Dlatego musimy utrzymać wielki entuzjazm i wdzięczność wobec wszelkich subtelności bhakti. Jest to bardzo ważne. Jeśli staniemy się beztroscy w naszych czynnościach oddania, jest tylko kwestią czasu aż maya przyciągnie nas do wykonywania jej czynności. Musimy mieć determinację.

Dlatego, gdy przychodzimy na wykład i czytamy książki powinniśmy szczerze starać się umocnić intensywną świadomość otrzymanej łaski oraz odwzajemniać się jej. Za każdym razem, gdy intonujemy japa, powinniśmy szczerze modlić się i z całych sił starać się być wdzięcznymi. W taki sposób powinniśmy odwzajemniać się wielkiej łasce, którą otrzymaliśmy poprzez Święte Imiona Krsny. To jest cud. To jest coś niesamowitego. Tak... Ale my po prostu włączamy stację: "Hare Krsna Hare Krsna Krsna Krsna Hare Hare Hare Rama Hare Rama Rama Rama Hare Hare." A gdy przychodzi czas na kolejny show, przełączamy ją. Powinniśmy być bardzo uważni, by nie wpaść w tą pułapkę. Jeśli tego nie uczynimy stracimy zainteresowanie tą stacją i wkrótce zaczniemy w tym czasie słuchać czegoś innego. Zostaniemy zwiedzeni przez Mayę.

Dlatego powinniśmy zmagać się z tą beztroską. Musimy się modlić. Musimy czynić wysiłek i w szczególności powinniśmy bardzo uważnie słuchać słów, które utwierdzą naszą świadomość w niebezpieczeństwie materialnego życia, pięknie i słodyczy Krsny, chwałach służby oddania oraz wielkiej fortunie bezprzyczynowej łaski Guru i Krsny, dzięki której otrzymaliśmy tę szansę.

piątek, 20 sierpnia 2010

Radhanath Swami o walce o przetrwanie.

Jeśli kiedykolwiek myślałeś, że twoja sytuacja w tym materialnym świecie będzie spokojna i będzie trwała bardzo długo - jesteś w iluzji. Nie ma takiej możliwości, byś doświadczał spokoju na polu bitwy. Twoja walka trwa nieustannie, od początku stworzenia do chwili zniszczenia. Choć każdy wulgarny i subtelny element tej materialnej egzystencji toczy ze sobą nieustanną walkę, my staramy się poczynić jakieś cudowne aranżacje, by na tym polu bitwy ustanowić pokój. Służą nam do tego takie materialne manipulacje jak polityka, medycyna, opieka społeczna, filozofia oraz religia. Ale jedynym sposobem na osiągnięcie spokoju jest wzniesienie się ponad materialną egzystencję, która jest miejscem wojny, nieustannej walki o przetrwanie. Dzieje się to nawet w twoim maleńkim ciele. Jeśli znajdują się w nim zdrowe komórki oraz związki chemiczne, przetrwają te drugie. W dżungli przetrwają wielkie zwierzęta jedząc małe zwierzęta. W wodzie przetrwają wielkie ryby jedząc małe ryby. W powietrzu przetrwają wielkie ptaki, podczas gdy małe ptaki zostaną zjedzone lub żyją w strachu przed zjedzeniem. Ten świat jest walką o przetrwanie. Bhagavatam mówi, że jedno żywe stworzenie jest pożywieniem innego. I nieważne jak jesteś wielki, staniesz się pożywieniem dla kogoś innego.

Radhanath Swami - Materialny świat: bez pewności, bez gwarancji

Gajendra był wielbicielem. Jednak na skutek popełnionych błędów stał się słoniem. W tej formie cieszył się wspaniałym życiem wraz ze swoją rodziną. Miał wiele dzieci i bardzo piękną żonę. Spędzali razem cudowne wakacje, gdy nagle jego nogę pochwycił krokodyl. Tak wygląda materialne życie... W każdym momencie może cię złapać krokodyl. Tak wiele razy zostaliśmy przez niego ugryzieni w formie przeciwieństw losu. Ten krokodyl ma bardzo mocne, ostre zęby. A gdy cię w nie pochwyci - nie masz szans na ucieczkę. Prawdę powiedziawszy każdy jest w uścisku tego krokodyla. W tym świecie widzimy tak wiele wspaniałych rzeczy. Odnosisz sukces, zwyciężasz, wszystko idzie cudownie. Jednak nagle ktoś umiera lub tracisz wszystko, czy też jakaś szalona osoba zaczyna mówić o tobie złe rzeczy. I znów twoje życie zamienia się w chaos. W tym świecie nie ma bezpieczeństwa. Zabójstwa dosięgają nawet największych ludzi tego świata. W każdej chwili mogą zostać zdetronizowani. Taki jest materialny świat: bez pewności, bez gwarancji.

Radhanath Swami - Wystrzegaj się obrazy wobec Vaisnavy.

Powinniśmy być bardzo uważni, by nie zepsuć naszego życia duchowego. Powinniśmy zrozumieć, że świadomość Krsny, którą kultywowaliśmy przez wiele lat może zostać przykryta za sprawą głupiej obrazy. Chociaż służba oddania nie może zostać zniszczona, może okryć ją chmura iluzji. Obraza może przykryć nasz duchowy postęp na wiele żyć. Kultywowanie drzewka służby oddania może zająć wiele, wiele lat. Jednak cały nasz wysiłek może zostać okryty i stracony jeśli zachowamy się niewłaściwie wobec Vaisnavów. Nie będziesz w stanie odnaleźć bhakti przez wiele żyć. Dlatego powinniśmy być bardzo uważni. Nie tylko w kwestii popełniania obraz wobec Vaisnavów, ale również w popełnianiu grzesznych czynności, które są całkowicie sprzeczne z zasadami świadomości Krsny.

czwartek, 19 sierpnia 2010

Radhanath Swami o tapasyi.

Ludzka forma życia nie powinna być marnowana na zadawalaniu zmysłów, które jest dostępne dla psów i świń. Przeznaczeniem ludzkiego życia jest tapasya - wyrzeczenie, które doprowadza do przebudzenia i doznania prawdziwej radości i szczęści...a. A czym jest tapasya? To wypełnianie naszych obowiązków unikając jednocześnie jakiegokolwiek działania, które może zaszkodzić naszemu rozwojowi duchowemu. Według Rupy Goswamiego doskonałością tapasyi jest przyjmowanie tego, co jest korzystne dla służby oddania i odrzucenie tego, co jest dla niej niekorzystne.

Radhanath Swami - Jak kontrolować umysł.

Umysł pragnie udać się w różne miejsca i robić co mu się żywnie podoba. To jest jego naturą. Przez wiele żyć był warunkowany, by postępować w taki sposób. Należy go jednak zaangażować w służbę dla Krsny. Potrzebujemy jej bardziej niż cokolwiek innego. I jeśli ktoś daje nam służbę oddania nie powinniśmy uważać, że ta osoba obciąża nas jakąś pracą. W rzeczywistości mamy tak wiele innych zajęć, tak wiele pragnień w naszych życiach. Jednak wszystkie inkryminują nas przez prawa karmy. Gdy ktoś daje nam służbę oddania daje nam środki, dzięki którym możemy oczyścić nasze serce. Daje nam jedyny sposób na powstrzymanie i stanie się transcendentalnym wobec karmicznych wpływów mayi, które manifestują się wewnątrz naszego umysłu i w naszym życiu. Nie istnieje inny sposób, by to osiągnąć poza zaangażowaniem się w służbę dla Krsny, która rozpoczyna się słuchaniem Jego chwał i intonowaniem Jego świętego imienia: Hare Krsna Hare Krsna Krsna Krsna Hare Hare Hare Rama Hare Rama Rama Rama Hare Hare.

Radhanath Swami o najbardziej istotnych kwalifikacjach wybaganych przy zbliżeniu się do Guru.

W jaki sposób przyjąć schronienie? Krsna mówi w Gicie: tad viddhi pranipatena pariprasnena sevaya upadeksyanti te jnanam jnaninas tattva-darsinah. Widzisz, to nie tylko zdobycie inicjacji... "Teraz mam Guru, studiuję Vedy, staje się uczonym w sanskrycie. Staje się bardzo wielkim uczonym..." Nigdy!!! Przez miliardy narodzin pozostaniesz w oszołomieniu myśląc, że znasz Prawdę.

Istnieją 3 najbardziej istotne kwalifikacje wymagane przy zbliżeniu się do Guru.

1. Pranipat. Pierwszą rzeczą, którą powinieneś uczynić to podążyć śladami Arjuny. karpanya dosho pahat svabhavat. Musisz zaakceptować jedno: "Jestem głupcem numer jeden. Nic nie wiem. Posiadam niedoskonałe zmysły. Jest we mnie tendencja do oszukiwania. Popełniam błędy i jestem nieustannie pod wpływem iluzji. Ponieważ jestem okryty tymi wadami nie jestem w stanie zrozumieć niczego takim jakie ono jest w rzeczywistości." Dlatego najważniejszą kwalifikacją jest przyjęcie przed Guru pokornej pozycji. Cokolwiek wiesz musisz odłożyć na bok i przyznać, że nie wiesz nic. To jest początek. Inaczej nie potrzebujesz Guru. Jeśli nie jesteś gotowy tego uczynić, twoje przyjęcie Guru będzie tylko modą, kaprysem. Nasz Guru zwykł mówić, że wielu ludzi lubi mieć Guru tak, jak mają kwiaty w doniczce. Myślą: "Teraz mam Guru i wystarczy, że od czasu do czasu będę go podlewał." Posiadają Guru dla własnego prestiżu. Jednak to nie jest właściwe. W taki sposób nie będzie mogło zaistnieć przekazanie wiedzy. Pranipat oznacza, że należy się ukorzyć, szukać schronienia lotosowych stóp wielkiej osoby. "Nic nie wiem. Proszę poinstruuj mnie." Krsna, będąc Jagat Guru, nie powiedział Arjunie nawet jednego słowa z transcendentalnej wiedzy do momentu, gdy ten nie wzniósł się do tej platformy. karpanya dosho pahat svabhava. Tak długo jak Arjuna myślał, że wie co jest dla niego najlepsze, Krsna zachował milczenie. Nie było sensu mówić do osoby, która myśli, że coś wie.

W kręgu muzyki klasycznej był bardzo sławny nauczyciel. Było powiedziane, że uczył gry na fortepianie. Gdy nigdy nie grałeś na tym instrumencie, pobierał od ciebie pewną opłatę za lekcję. Jednak, gdy już grałeś wcześniej na fortepianie musiałeś zapłacić dwa razy tyle. Dlaczego? Ponieważ przed tym, gdy mógł zabrać się za nauczanie muzyki, wpierw musiał przekonać cię, że nie masz o niczym pojęcia. W innym przypadku byłbyś bezużytecznym studentem, który zawsze kwestionuje i wpada na inne pomysły.

2. A po pranipat jest pariprasena. Gdy już szukasz schronienia i jesteś gotowy się ukorzyć, musisz pokornie zadawać pytania. "Co jest prawdziwym celem życia? Co jest najwyższym zajęciem? Czym jest prawdziwa Dharmą? Jakie są obowiązki osoby w chwili śmierci? Kim jest Bóg? Jaki mam z Nim związek? Kim jestem?"

3. Ostatecznie te pytania zaowocują trzecią zasadą - sevaya. "Jak mogę ci służyć Guru Maharaja?" I jak mu służymy? Nie tylko ofiarowując girlandy lub obmywając stopy, lecz przede wszystkim wykonując przez całe życie, każdego dnia, instrukcję, które od niego otrzymaliśmy. Gdy uczeń posiada taką świadomość i nastrój wówczas ma miejsce: yasya prasadat bhagavat prasado yasya prasadan na gatih kutopi. Powiedziane jest, że gdy ktoś w ten sposób zadowoli Guru, wówczas Krsna przychodzi do jego serca poprzez mistrza duchowego. Guru nie jest Krsną. Jest manifestacją łaski Krsny w tym świecie. Jest delegowanym reprezentantem Krsny, który dostarcza najwyższą, boską łaskę Boga do tego świata. Zatem, gdy ktoś uzyskał przychylność Krsny poprzez taką pokorę i oddanie, wówczas jest w stanie zrozumieć rzeczy, które nie mogą zostać zrozumiane w żaden inny sposób.

środa, 18 sierpnia 2010

Radhanath Swami o nastroju prawdziwego spirytualisty.

W dzisiejszym świecie jesteśmy tak bardzo napompowani naszym fałszywym ego, że nie jesteśmy w stanie zaakceptować, że robimy coś złego. Czujemy, że nasze działanie i opinie są zawsze dobre, a to co robią i mówią inni jest złe. Gdy wszystko jest w porządku przyznajemy za to kredyt sobie samym. Jeśli jednak coś idzie nie tak obwiniamy innych. Prawdziwego spirytualistę cechuje dokładnie przeciwny nastrój.

Radhanath Swami - Duchowość jest zawsze świeża.

Duchowość jest nieustannie świeża, zawsze się rozwija i jest wieczna. Nigdy nie będziemy w stanie powiedzieć, że już się wszystkiego nauczyliśmy, wszystko usłyszeliśmy i doświadczyliśmy. Im więcej słuchamy, intonujemy, nauczamy i pełnimy służby oddania, tym bardziej entuzjastyczni powinniśmy się stawać. To jest idealna sytuacja. Powinniśmy starać się, by nasz entuzjazm nieustannie się zwiększał. To właśnie taki entuzjazm zadowoli Pana. By to uczynić powinniśmy czerpać inspirację z żyć wcześniejszych acaryów - duchowych nauczycieli, którzy zadedykowali swe życia wyniesieniu ludzkiego społeczeństwa!

Radhanath Swami - Kim jest Bóg?

Jak możemy rozpoznać Boga? Każdy może twierdzić, że jest Bogiem. Pisma Wedyjskie mówią, że Bogiem jest osoba, która posiada w pełni sześć bogactw. Są nimi piękno, sława, wiedza, wyrzeczenie, bogactwo i moc. Dlatego za Najwyższego Pana uważa się Sri Krsnę, który zstępując ukazuje te sześć bogactw w pełni.

wtorek, 17 sierpnia 2010

Radhanath Swami o miłości Boga.

Żywa istota nie jest ciałem, jest duszą. Ta dusza daje ciału iskrę świadomości. Istnieje osiem milionów czterysta tysięcy gatunków życia, poprzez które żywa istota może podróżować cierpiąc z powodu chorób, starości i śmierci. Jednak żywa istota nie realizuje tej prawdy i kontynuuje swe daremne próby cieszenia się materialną energią. Uwarunkowana dusza złapana w okrutny cykl narodzin i śmierci może zostać wyzwolona z tej niewoli wyłącznie poprzez miłość Boga.

Radhanath Swami - Co powinno być naszą największą aspiracją?

Świadomość Krsny to zrozumienie wartości towarzystwa wielbicieli Krsny. Słyszeliśmy historię psa, który stając się drogi wielbicielom, został wysłany przez Pana do świata duchowego. Zatem największą aspiracją naszego życia jest czynienie wysiłków, by w taki lub inny sposób stać się drogim Vaisnavom. Nie powinniśmy być zuchwali starając się zbliżyć do Boga bezpośrednio. Jeśli tak uczynimy, Krsnie nie będzie na nas zależało. Znamy historię Durvasy Muniego, który w taki sposób zbliżył się do Krsny. Wszystkim co Pan mógł dla niego uczynić było skierowanie do Swego wielbiciela, by przyjął w nim schronienie. Gdy tak uczynimy, Pan stosownie się nam odwzajemni.

Radhanath Swami - wszystko dla Boga.

Po prostu uczyń Boga celem każdego swego działania.

Bóg dał nam moc myślenia. Zatem myślmy o Nim - Jak mu służyć? Jak go zadowolić?

Bóg dał nam moc widzenia. Zatem patrzmy na te rzeczy, które zwiększają naszą miłość do Niego.

Bóg dał nam moc słuchania. Zatem słuchajmy rzeczy, które sprawiają Mu przyjemność.

Bóg dał nam moc jedzenia. Zatem jedzmy parasadam - uświęcone pożywienie, okazując Mu w ten sposób wdzięczność.

poniedziałek, 16 sierpnia 2010

Radhanath Swami o tendencji do panowania nad innymi.

Tendencja do panowania nad innymi... Ludzie w tym świecie bardzo lubią służyć swoim umysłom i zmysłom, a jeszcze bardziej lubią mieć ludzi, którzy służą ich umysłom i zmysłom. W ten sposób myślą: "To ja jestem panem" i praktycznie w każdym aspekcie życia stają się odurzeni tym błędnym zrozumieniem swojej pozycji. Nawet żebracy na ulicy mają swoją hierarchię. Kto służy, kto jest przy władzy, kto ma większy prestiż... Ten rodzaj fałszywego ego jest obecny nawet u owadów, ptaków, zwierząt lądowych i ryb. W każdym gatunku życia ahankara nakłania nas mówiąc: "Jestem kontrolerem, jestem panem." Rekin, który pływa w oceanie zjada wszystko na co ma tylko ochotę. Robi to nawet wtedy, gdy nie jest głodny. Gdy przepływa koło małej rybki, która ucieka przed nim w strachu myśli sobie: "Ach! Tak, jestem rekinem." Ale ta mała rybka zawsze znajdzie sobie jeszcze mniejszą rybkę, by nad nią zapanować, która z kolei znajdzie sobie najmniejszą z ryb. I nawet ta najmniejsza z ryb znajdzie jakąś roślinę, czy nowo narodzoną rybkę, by ją zdominować. Każdy chce panować nad czymś lub nad kimś, gdyż jest no naszą tendencją. Jednak naszą wieczną naturą nie jest dominowanie innych, a odnajdywanie pełnej błogości w całkowitym podporządkowaniu się woli Krsny. To praca w pełnej harmonii w nastroju sługi każdej istoty dla przyjemności Krsny. To jest Vaikuntha.

Radhanath Swami o przebaczeniu.

Rozumiemy, że wszystko w całym stworzeniu emanuje z wewnętrznej i zewnętrznej energii Pana. Cała materialna natura działa pod nadzorem Krsny. W zależności od tego jak traktujemy inne żywe istoty, tak Krsna będzie się nam odwzajemniał. Podróżowaliśmy przez różne gatunki życia przyjmując niezliczoną ilość narodzin. W tak wielu poprzednich życiach, nie mówiąc o obecnym, popełnialiśmy obrazy, krzywdziliśmy innych, eksploatowaliśmy własność Boga angażując się w grzeszne czynności. Czy istnieje ktoś, kto mógłby stwierdzić, że nigdy nikogo nie obraził? Czy może powiedzieć, że nigdy nie zaangażował się w grzeszne czynności? Wszystko jest własnością Boga. Wszystko istnieje dla przyjemności Krsny. Za każdym razem, gdy stwierdzamy, że coś należy do nas i staramy się tym cieszyć, w rzeczywistości jesteśmy złodziejami. Kradniemy to, co należy do Krsny. Zatem naszą jedyną nadzieją w życiu duchowym jest to, że Pan nam wybaczy. Jeśli nie uczyni tego w odniesieniu do wszystkich naszych obraz, nie mamy żadnych szans. Jednak Krsna wyjaśnia, że wybacza tym, którzy wybaczają innym. Jeśli nie jesteśmy skłonni wybaczyć ludziom, którzy nas obrazili, w jaki sposób możemy oczekiwać, że Krsna wybaczy nasze obrazy wobec Niego? Jeśli wybaczasz, otrzymasz wybaczenie. Jeśli nie wybaczasz, nie otrzymasz go. Widzimy, że wybaczenie jest jedną ze wspaniałych cech wielkich Vaisnavów. Ich skłonność wybaczania innym nie ma końca, dlatego są tak drodzy Panu.

Radhanath Swami o prajalpie.

Mamy wybór odnośnie każdego słowa, które wypowiadamy. Możemy wybrać prajalpę. Sri Caitnaya Mahaprabhu wyjaśnił czym ona jest. Najgorszą jej odmianą jest krytykowanie innych, a najgorszym krytykowaniem jest krytykowanie wielbicieli. To smakuje wspaniale, lubmy to, nasze ego to lubi. Ego lubi słuchać krytykę innych, lubi być zabawiane przyziemnymi sprawami. Dlatego Sri Caitanya Mahaprabhu powiedział, że krytykowanie innych jest niczym picie trucizny. To jest trujące, gdyż niszczy nasze duchowe inklinacje, które są naszym całym życiem. Tak, w każdej chwili mamy wybór odnośnie tego, o czym myślimy. W oparciu o nasze myśli możemy smakować nektar lub truciznę. Mamy wybór odnośnie każdego wypowiadanego przez nas słowa i każdego działania. Czy będziemy poprzez nie pili nektar, czy może raczej truciznę? Możemy działać pobożnie lub możemy działać niepobożnie. Istnieje tak wiele stopni pobożności i grzechu. Lub możemy działać w służbie dla Pana. Na tym polega nasza wolna wola. Zawsze ją posiadamy. W ludzkim gatunku życia, wolna wola jest naszą szczególną cechą, jest błogosławieństwem. I dlatego w każdej chwili jesteśmy odpowiedzialni nawet za nasze najdrobniejsze wybory. Jesteśmy odpowiedzialni za nasze myśli, słowa i czyny. Krsna mówi w Gicie: "Gdy ktoś kontempluje przedmioty zmysłów rozwija się pożądanie." Rozwija się pragnienie bycia odbiorcą przyjemności! Z niezaspokojonego pożądania pojawia się gniew, z gniewu oszołomienie i utrata pamięci, a gdy stracimy pamięć tracimy również inteligencję. Gdy stracimy naszą inteligencję postępujemy w określony sposób, który doprowadzi nas do upadku do materialnego oceanu ignorancji. Dlatego Krsna nas ostrzega!

niedziela, 15 sierpnia 2010

Radhanath Swami - słuchaj tego raz za razem...

Rupa Gosvami powiedział: "Tak jak mężczyzna pragnie towarzystwa młodej dziewczyny, a młoda dziewczyna pragnie towarzystwa młodego mężczyzny, podobnie powinniśmy pragnąć spotkać się z Krsną, pragnąć Mu służyć, poznać Go i kochać. Wówczas Krsna objawi się nam." To jest bardzo ważne. Prabhupada wyjaśnia w znaczeniu, że powinniśmy zbliżyć się do mistrza duchowego w sukcesji uczniów. Powinniśmy to jednak uczynić w nastroju w jakim uczynił to Brahma zbliżając się do Krsny. Nie w imię mody, czy z powodu jakiegoś rodzaju etykiety społecznej. Powinniśmy to czynić w desperacji, czując nagłą konieczność, gdyż dociekanie jest podstawową i ostateczną potrzebą życia.

Po tym jak Sanatana Goswami zadał te pytania, postawił się na pozycji najbardziej upadłej duszy. Wóczas Pan Caitanya Mahaprabhu powiedział coś bardzo pouczającego: "Sanatano Goswami, w rzeczywistości wiesz wszystko, jednakże naturą wielkich świętych osób, z powodu ścisłości i etykiety, jest zadawanie pytań w ten sposób. To jest naturalne, gdyż wielka dusza jest pokorną."

Gdy stajemy się bardziej zaawansowani w Świadomości Krsny nie jest prawdą, że już wszystko wiemy i tylko mówimy nie chcąc słuchać od nikogo innego. Jest wręcz przeciwnie. Jeśli w rzeczywistości czynimy postęp, zdobywamy smak do słuchania o Krsnie. Pragniemy słuchać raz za razem, pragniemy się uczyć, pragniemy pytać, by przekaz mógł zostać nadany ponownie.

Radhanath Swami - słowa do medytacji.

- Największą przyczyną niepokoju są niekończące się oczekiwania.

- Moc, moralność, spokój, itd. mogą zostać osiągnięte przez inne procesy, jednak stanie się więźniem w sercach wielbicieli Krsny jest możliwe wyłącznie poprzez czystą służbę oddania.

- Szczerość w wypełnianiu Sadhany i chęć służenia jest podstawą związku z mistrzem duchowym.

- Jest już zbyt późno, by uniknąć reakcji, jednak nigdy nie jest za późno, by dojść do właściwych wniosków.

- Im bardziej stajesz się zaawansowany, tym bardziej stajesz się odpowiedzialny. Nawet za małe rzeczy.

- W chwili, w której spełniają się nasze marzenia, zaczyna się niedola.

- Jak tylko zaczynamy uważać, że coś należy do nas, duma wnika do naszych serc.

- Współczucie jest esencjonalnym elementem miłości.

- Nasze przyjęcie narodzin w kali yudze świadczy o tym, że nie posiadamy żadnych kwalifikacji. Z tego powodu Sri Caitanya Mahaprabhu manifestuje ostateczną i nieograniczoną łaskę.

- Wewnętrzne spełnienie daje moc do walki z mayą.

- Krsna może zmiażdżyć nasze ego, zetrzeć go na proch. Pytaniem jest, czy wciąż pozostaniemy wierni Krsnie?

- Śmierć jest niczym burza, która zatopi wszystko w rzece czasu. Łodzią jest ludzkie ciało.

Radhanath Swami o naturze wielbicieli.

Wielbiciele Pana są para-dukha-dukhi co oznacza, że odczuwają cierpienie innych niczym własne. Jako, że przyczyną wszelkiej niedoli jest zapomnienie o naszym związku z Najwyższym Panem, czyści wielbiciele Pana rozprzestrzeniając na całym świecie Świadomość Krsny umożliwiają ludziom ponowne połączenie się z Bogiem. Czyniąc to są gotowi na wszelkie niewygody i ryzyko.

sobota, 14 sierpnia 2010

Radhanath Swami o wątpliwościach – najlepszy przyjaciel, czy najgorszy wróg?

Dla osoby praktykującej życie duchowe wątpliwość może być najgorszym wrogiem lub najlepszym przyjacielem. W jaki sposób? Wątpliwość może zmusić do głębszego wniknięcia w duchowość lub też zboczenia z duchowej ścieżki. Ta wątpliwość nie pozwoli pozostać na tym samym duchowym poziomie.

Gdy mamy wątpliwości musimy przyjąć schronienie pism objawionych, słów guru i sadhu. Musimy naprawdę starać zrozumieć ich znaczenie jak też przeprowadzić remanent naszej świadomości. To czas, w którym musimy rozpatrzyć naszą szczerość, dedykację i przekonania. To czas, w którym musimy walczyć z wszelkimi przeszkodami, by stać się lepszymi. Jeśli jednak nie uczynimy w tym czasie tych podstawowych procedur zboczymy z duchowej ścieżki.

Podam przykład. Czasami czytamy w pismach objawionych o czymś, co nie ma sensu i nie wydaje się logiczne. Lub czasami słyszymy o czymś co jest oparte na pismach objawionych i jest sprzeczne z wszystkimi technicznymi i naukowymi odkryciami. To powoduje wątpliwości. „Czy to jest tylko symbolizm? Czy to jest mitologia? O co tutaj chodzi?”

Czasami gubimy się w oszołomieniu: „Czy powinienem po prostu udawać, jakbym tego nie słyszał i kontynuować moją służbę wymazując to z umysłu? Już to próbowałem, jednak wątpliwość wciąż powraca. Jeśli nie mogę przyjąć tej części pism objawionych, w jaki sposób mam przyjąć całą resztę? Zatem jak będę kontynuował moje duchowe życie?”

Tak wygląda sytuacja, gdy pojawiają się w naszym umyśle poważne wątpliwości. Jednak w rzeczywistości jest to błogosławieństwo. Dlaczego? W tym stanie, jeśli jesteśmy szczerzy, wnikniemy głębiej w pisma objawione i tak pogłębimy realizację odnośni tego, czym jest prawdziwe życie duchowe. Jednak musimy jednocześnie rozpatrzyć własne uwarunkowania i motywacje, które skłaniają nas do stania się osobą duchową. Powinniśmy również czynić wysiłek, by stać się lepszym i oczyszczać się. W taki sposób uczynimy wielki duchowy postęp i nasze realizacje bardzo się pogłębią.

Jeśli jednak nie jesteśmy szczerzy w tej chwili wątpliwości, użyjemy naszej dobrej inteligencji racjonalizując i usprawiedliwiając materialne życie zadawalania zmysłów, by powrócić do życia w oparciu o nasze niezależne zachcianki. „Przecież i tak, to co znajduje się w pismach nie jest prawdą. Zatem dlaczego powinienem za tym podążać? Dlaczego mam porzucić tak wiele dla czegoś, w co nawet nie wierzę? Zatem będę cieszyć się materialnymi przyjemnościami, gdy jeszcze mogę. Gdy jeszcze jestem trochę młody wykorzystam mój umysł i zmysły w poszukiwaniu przyjemności, której szuka cały świat.” Zatem wątpliwość ułatwia nam również usprawiedliwianie się do opuszczenia życia duchowego. Dlatego wątpliwość jest testem.

Radhanath Swami o celu życia.

Choć posiadamy bardzo wysokie wykształcenie, otacza nas wielkie materialne bogactwo i wpływ wciąż będziemy cierpieć. Jakiekolwiek starania poczynimy, by uwolnić się od niego, wciąż będziemy musieli cierpieć, gdyż to jest naturą tego świata. Tak będzie do momentu, w którym zrozumiemy proces wyzwolenia od wszelkiego cierpienia. Musimy zrozumieć, że całe nasze tzw. wykształcenie jest wyłącznie udekorowaną formą ignorancji. Celem życia jest uwolnienie się od iluzji. I nie będziemy w stanie tego uczynić dopóki pokornie nie przedstawimy naszej sytuacji przed wielkim lekarzem - Najwyższą Osobą Boga lub Jego reprezentantem.

Radhanath Swami o dharmie.

Jeśli skierujemy naszą miłość na materialne formy tego świata, nigdy nie doświadczymy satysfakcji. Jednak Najwyższa Osoba Boga Krsna posiada nieograniczoną zdolność, by w pełni nas zadowolić, jeśli tylko skierujemy nieskażoną i wyłączną miłość na Niego. Kierowanie miłości na wielbicieli, którzy pomagają nam pamiętać Krsnę nie jest różne od kochania Krsny bezpośrednio. Zatem jedyne, prawdziwe spełnienie pragnień duszy przychodzi wraz nauką jak kochać Krsnę i Jego wielbicieli. A wyrazem pragnienia miłości jest bezinteresowne służenie. Dlatego bezinteresowna służba dla Krsny i Jego wielbicieli jest jedyną, prawdziwą ścieżką dharmy.

piątek, 13 sierpnia 2010

Radhanath Swami o kirtanie.

W trakcie kirtanu, gdy ludzie są prawdziwie zaabsorbowani śpiewaniem chwał Boga, zostają usunięte wszystkie bariery stworzone przez ich fałszywe ego. Widziałem największych wrogów, którzy w kirtanie uśmiechali się do siebie. W innej sytuacji nie spojrzeliby sobie nawet w twarz.

Radhanath Swami o pokorze i nastroju służenia.

Co oznacza bycie pokornym?

Prawdziwą pokorą jest zaakceptowanie w głębi serca faktu, że jestem sługą. "Jak mogę ci służyć?" I nie tylko mówić w ten sposób, ale naprawdę tak uważać. Bądź sługą i niech czyny będą poparciem twoich słów.

Co oznacza być sługą?

Nie stawiać się na pozycji odbiorcy przyjemności. Żyć dla przyjemności Krsny.

Radhanath Swami o współczuciu.

Każdy szuka wiecznego szczęścia. Jednak w tym świecie istnieje tak wiele przeszkód na drodze do naszej zmysłowej radości. Sprawiają one tak wiele bólu... Literatura Wedyjska wyjaśnia, że to cierpienie dzieli się na trzy rodzaje. Adhiatmika - ból, którego przyczyną jest własne ciało i umysł. Adhibautika - ból zadany przez inne żywe istoty. Adhidaivika - ból spowodowany przez naturalne zakłócenia, które są ponad naszą kontrolą. Dlatego największą potrzebą tego świata są mężczyźni i kobiety o czystych sercach i pragnieniu przepełnionym współczuciem, by pomóc ludziom w pokonaniu cierpienia. A największą pracą dobroczynną jaką można ofiarować innej osobie jest rozwinięcie w niej zrozumienia, dzięki któremu może stać się prawdziwie szczęśliwa.

czwartek, 12 sierpnia 2010

Radhanath Swami o umyśle.

Każdy powinien być pokorny. Nikt nie powinien być dumnym. Nikt nie powinien uważać się za kogoś wielkiego, bo gdy tylko zaczniesz myśleć w ten sposób już znajdujesz się w sidłach Mayi i cała reszta będzie za tym konsekwentnie podążać. Jeśli takie osobistości jak Pan Siva, Pan Brahma, Visvamitra Muni czy Saubhari Muni zostali oszołomieni z powodu swej nieuwagi i w konsekwencji sprowadzeni przez umysł do tak upokarzających sytuacji, jaka jest nasza pozycja? Nasza pozycja jest bardzo pokorna. Srila Prabhupada wyjaśnia, jak możemy obronić się przed upadkiem i byciem kontrolowanym przez Mayę... Musimy wiedzieć, że w zasadzie Maya działa poprzez nasz umysł. Jest w stanie stworzyć tak wiele zewnętrznych fantasmagorii, które próbują wzbudzić w nas atrakcję lub odrazę. Jednak w rzeczywistości odnosi w tym sukces wyłącznie wtedy, gdy wpłynie na nasz umysł... Wielka dusza może być niczym kwiat lotosu w bardzo, bardzo błotnistym miejscu jakim jest ten materialny, pełen zakłóceń świat. Dzięki mocy Mayi, na zewnątrz i od wewnątrz manifestują się rozproszenia, które odciągają nas od ścieżki prawdy. Jednak może odnieść w tym sukces wyłącznie wtedy, gdy wpłynie na nasz umysł. Emerson powiedział, że umysł jest czymś, co może przemienić niebo w piekło i piekło w niebo. Zatem czym właściwie jest ten umysł? Nie możesz go dotknąć, nie możesz go posmakować, nie możesz go poczuć ani zobaczyć. Jest tak subtelny. Bardziej subtelny od powietrza i przestrzeni. Jednak w tym świecie jest wszechpotężny. Wyłącznie z powodu umysłu uwarunkowana dusza wpada w pułapkę powtarzających się narodzin i śmierci. Dzięki niemu głowa stanu może przyjąć narodziny w ciele psa, a półbóg może narodzić się jako owad. To dzięki mocy umysłu osoba, która posiada wszelkie udogodnienia, w kolejnych narodzinach może stać się robakiem w odchodach dzikiej świni. To jest moc umysłu. A kim my jesteśmy, by z nią walczyć? To jest bardzo trudne. Visvamitra Muni żył w Satya i Treta yudze. Był prawdziwym yoginem, zdolnym wykonywać surowe tapasye kontrolując umysł... Jeśli nie jesteś w stanie kontrolować umysłu, nie będziesz mógł kontrolować zmysłów. Bhagavad-gita obrazowo porównuje nasze ciało do rydwanu, w którym zmysły są niczym dzikie konie, które chcą tylko smakować, dotykać, patrzyć, wąchać i słuchać. A czym jest umysł? Umysł jest lejcami, a inteligencja jest woźnicą tego rydwanu. Jeśli posiadamy dobrą inteligencję, i gdy słuchamy potrzeb naszej duszy i Krsny, wówczas ta inteligencja zstępuje od Guru, Sadhu i Sastr... A jeśli poprzez umysł jesteśmy w stanie kontrolować zmysły, wówczas nasza ludzka forma zaczyna naprawdę podążać we właściwym kierunku. W innym wypadku istnieje 8 400 000 gatunków życia i dusza może skończyć w jednym z tych rydwanów. Zatem kontrolowanie umysłu jest podstawą. Jednak problem polega na tym, że jest to bardzo trudne. Nie wydaje mi się, że ktokolwiek potrzebuje zbyt wiele analogii, czy przykładów, by się przekonać jak trudno jest kontrolować umysł. Każdy, kto podjął się tej próby już został w tym względzie przekonany. Codziennie... Każdego dnia... Kontrolowanie umysłu jest bardzo trudne. Maya jest wszechpotężna w tym świecie.

Radhanath Swami o sekrecie entuzjazmu Matki Teresy w jej służbie dla ludzkości.

Gdy przebywałem w towarzystwie Matki Teresy ktoś zadał jej zapytanie: "Skąd czerpiesz całą swoją siłę i entuzjazm, by robić tak wiele dla innych?" Uniosła wtedy swoje korale i powiedziała: "Wszystko pochodzi z intonowania Świętych Imion." Każda religia uczy, że Imię Boga nie jest od Niego różne i intonowanie tych Imion jest środkiem do oczyszczenia naszych serc.

Radhanath Swami o Pralambasurze.

Pralambasura jest najpotężniejszym z demonów. Czy wiecie co reprezentuje? Pożądliwe skłonności. Pożądliwe skłonności wobec seksu wulgarnego i subtelnego, wobec zabiegania o zysk, adorację i wyróżnienie. Kiedykolwiek te skłonności manifestują się w twoim sercu powinieneś wiedzieć, że pojawił się Pralabasura. A te szczególne anarthy są bardzo podobne do Pralabasury. Udają naszych przyjaciół, obiecują szczęście i ulgę. To właśnie w taki sposób szepta do nas Maya: "Jeśli będziesz miał pozycję, prestiż, czy szacunek i poważanie wśród innych - wówczas będziesz szczęśliwy." I wtedy motywujemy się, by osiągnąć te rzeczy. A co dopiero mówić o niedozwolonym seksie. Taka obietnica szczęścia i przyjemności... Ale to zamaskowany demon, którego zabić może wyłącznie obecność Guru i Krsny.

Pragnienie prestiżu jest bardzo zabójcze. Srila Visvanatha Cakravati wyjaśnia trzy najczęstsze powody upadku wielbicieli: kanak - pragnienie akumulowania bogactwa, kama - pragnienie cieszenia się płcią przeciwną, pragnienie życia seksualnego oraz pratistha - prestiż.

Te trzy rzeczy z pewnością przyczynią się do korupcji naszego życia duchowego.

Jeśli chodzi o prestiż, pragnienia adoracji i wyróżnienia - Bhaktisiddhanta Sarasvati powiedział, że są one tak wstrętne jak odchody dzikiej świni. Są odchodami przetworzonymi przez dziką świnię.

To jest wstrętne. W taki sposób powinniśmy postrzegać nasze pragnienie prestiżu. Ale nawet w duchowych społecznościach ludzi są tak bardzo kierowani takimi pragnieniami myśląc: "Jestem lepszy od ciebie." Uczymy się pism objawionych. Jeśli je znasz i przyjmujesz najbardziej upadłą pozycję myśląc: "Pozwólcie mi uczyć się, bym mógł służyć memu Guru i Vaisnavom," wówczas taka nauka pism jest bardzo dobra. Jednak czasami stajemy się bardziej uczeni od innych i zaczynamy wierzyć, że jesteśmy lepsi. "Jestem bardziej zaawansowany od ciebie. Ile znasz wersetów? Jak wielu ludzi jesteś w stanie pokonać? Ilu ludzi możesz oczarować dając wykład?" To wspaniale, że potrafisz robić te wszystkie rzeczy, gdy twoim nastrojem jest bycie sługą sługi. Jeśli jednak zaczniesz oczekiwać i wymagać szacunku... Co właściwie robisz? Według Bhaktisiddhanta Sarasvati Thakura, guru naszej parampara, smakujesz odchody odrażającej dzikiej świni. To bardzo obrazowe porównanie... To pragnienie tak bardzo wypala ludzkie serca...

A pragnienie poczucia własnej wartości, pragnienie bycia docenionym? To jest naturalne u każdego. Jeśli jednak pragniemy dystynkcji, szacunku i prestiżu - musimy wiedzieć, że jest to bardzo niebezpieczne zadowalanie zmysłów, które jest główną przyczyną upadku. To Pralabasura w przebraniu. "Uczynię cię tak szczęśliwym. Tylko osiągnij tą pozycję, osiągnij ten prestiż, zdobądź więcej materialnych rzeczy." Ten głos w przebraniu przyjaciela ma wyłącznie jeden cel - zniszczyć twoją bhakti. Hare Krsna! I to jest faktem. Ten szept Mayi jest szeptem Pralabasury, który obiecuje ci wszystko, udaje twojego przyjaciela. Jednak w rzeczywistości jest to atak, by skorumpować twoje życie, uwikłać w materialną niewolę i zniszczyć bhatki. Hare Krsna!

środa, 11 sierpnia 2010

Radhanath Swami o sukcesie w życiu duchowym.

Możesz podarować bogaczowi dużo pieniędzy. Jednak on ich nie potrzebuje. Mimo to może ci za nie podziękować. Ale jeśli ofiarujesz coś synowi bogacza, coś nieznacznego - nawet tylko miłe słowo - bogacz będzie miał wobec ciebie wieczny dług wdzięczności. Dzieje się tak, gdyż własny syn jest dla niego ważniejszy niż on sam. Na podobnej zasadzie, cóż możemy uczynić dla Boga? On nic od nas nie potrzebuje. Jednak, gdy będziemy służyć komuś, kogo kocha, wówczas Krsna będzie z nas w największym stopniu zadowolony. To jest prawdziwy sekret sukcesu w życiu duchowym.

Radhanath Swami o wielbieniu Bóstw w różnych tradycjach.

Gdy udasz się do kościoła, zazwyczaj znajduje się tam krucyfiks z Panem Jezusem Chrystusem. Wszyscy klękają przed nim, płaczą i modlą się. On jest bóstwem. Skupiają swą uwagę na nim. Jednym z największych katolickich świętych jest Franciszek z Asyżu. Jego życie duchowe tak naprawdę zaczęło się, gdy udał się do kościoła w stanie bezsilności i nędzy i zaczął modlić się do bóstwa Chrystusa. Ujrzał, że bóstwo płacze i następnie usłyszał jak przemówiło dając mu instrukcję, by się podporządkował.

W Islamie są wielkie meczety, w których nic się nie znajduje. Jednak wszyscy przebywający tam składają pokłony w kierunku Mekki. To jest ich bóstwo. Mekka jest miejscem; to nie jakiś wymyślona rzecz. Koncentrują swe umysły na czymś fizycznym. Również wielbią Koran.

W wierze żydowskiej również ma miejsce pewnego rodzaju wielbienie bóstw. Pewnego razu byłem w Jeruzalem na jednym z ich największych festiwali. Na tym festiwalu wyjmują Torę, ich święte księgi i ofiarowują im koronę.

Sikhowie również wielbią swą świętą księgę Guru Granth Sahib. Ta książka jest ich bóstwem.

Radhanath Swami - Czym jest prawdziwa mądrość.

Trudno jest mieć głębokie związki. Przyczyną tego jest fakt, że im bardziej kontrolujesz tym bardziej stajesz się uzależniony od nastroju kontroli, pragnąc kontrolować wszystko i wszystkich. Tak długo jak to robisz, twoje związki nie mogą być głębokie. Ludzie nie darzą wielką miłością osób, które osiągnęły ogromny sukces. Tak było od zawsze. Jedynym sposobem, byś osiągnął miłość innych jest przyjęcie pokornej pozycji i prawdziwe uznanie, że inni ludzie są równi tobie. Ten świat składa obietnicę. Ludzie walczą, by ją osiągnąć, a gdy to uczynią nie potrafią porzucić, tego co zdobyli. Jest to bardzo samotne i pozbawione satysfakcji życie.

Srimad Bhagavatam stara się przebić przez przesąd tego rodzaju marzenia i szczęścia. Z tego powodu Srila Prabhupada był tak stanowczy mówiąc, że w rzeczywistości, w tym materialnym świecie nie ma szczęścia. Całe to tak zwane szczęście jest niczym więcej jak zawsze przemijającymi falami i bąbelkami piany. W I Canto Prabhupada mówi: "Całe nasze szczęście, wszystko co posiadamy, wszystkie nasze związki w tym świecie są niczym bąbelki piany na powierzchni oceanu materialnej egzystencji. Wszystkie te bąbelki mogą w każdej chwili prysnąć w nicość." Zatem możemy przywiązać się do bąbelków lub do tego, co znajduje się głębiej w oceanie. he krsna karuna sindhu. Poniżej znajduje się ocean łaski Krsny, Jego dobroć i miłość. To tam powinniśmy pragnąć nurkować. Cały ocean jest miłością Krsny, a my jesteśmy przywiązani do bąbelków piany... jago jiv jago.

Mahaprabhu mówi: "Obudźcie się śpiące dusze." Zazwyczaj przebudzenie oznacza wyrwanie ze snu. Jest to wielkie zakłócenie. To tak jakbyś bardzo głęboko spał i nagle dzwoni budzik. Co jest twoją pierwszą reakcją? Nie musisz tego mówić na głos. Pierwszą reakcją jest to, że uważasz ten sygnał alarmu za zakłócenie. Czyż nie tak? Śpisz, śnisz o wakacjach na tropikalnej wyspie ze swoją kochanką i nagle (Maharaja imituje dźwięk budzika). W dzisiejszych czasach istnieje tak wiele różnych budzików i dzwonków... I co robisz? Po prostu go wyłączasz. Jest zakłóceniem, które jest w stanie cię obudzić. Zatem problemy w tym świecie: przeciwności losu i trudności są niczym budziki. Gdy wszystko idzie tak jak sobie tego życzymy, pozostajemy w naszym śnie. Tak, śnimy. Może to być dobry, może zły sen. Gdy pojawiają się kłopoty, są niczym budzik, który nas budzi. Lecz wciąż mamy wybór, czy obudzić się, czy też nie. Teraz budziki mają funkcję drzemki, co oznacza: "Tak wiem, że powinienem się obudzić, powinienem stać się poważny w moim życiu duchowym. Jednak później. Uczynię to później, po tym jak osiągnę to i to. Wówczas się obudzę."

Niektórzy ludzie po prostu wyłączają budzik i idą spać dalej. Niektórzy włączają funkcję drzemki, co oznacza: "Wiem, że wyłączyłem alarm, jednak jestem trochę przebudzony i stanę się niczym Kailas, czy Narada Muni. On zawsze używał tej funkcji. Tak Gurudeva, wiem, że w tym świecie jest cierpienie, wiem, że powinienem intonować imiona Boga i mieć towarzystwo świętych osób. Ale zrobię to później. Pozwól mi wpierw zrobić to i tamto, pozwól mi pospać trochę dłużej. Wówczas wstanę. Poza tym ostatniej nocy nie spałem zbyt dobrze, pozwól mi pospać trochę dłużej." Obudź się. Życie jest krótkie. Powinieneś teraz skorzystać z tej okazji. Sprawmy, że tragedie, które przyjdą przemienimy w błogosławieństwa. To jest mądrością. Mądrością nie jest zapamiętywanie wersetów. Mądrością jest zastosowanie ich w życiu.

A co to oznacza? tat te anupamkam - mądrością jest przemiana w błogosławieństwo tych przeciwieństw losu, które zdają się być niewiarygodnie bolesne i niemożliwe do zniesienia. Ta przemiana jest zanurzeniem się głębiej w ocean, a nie zajmowanie się tymi problemami z poziomu bąbelków piany na powierzchni. A zabiera nas głębiej Srimad Bhagavatam.

wtorek, 10 sierpnia 2010

Radhanath Swami o pokorze.

Pokora nie jest słabością. Nieświadomi ludzie uważają, że być pokornym to być słabym. Oczywiście może jest to i prawdą odnośnie materialnej koncepcji pokory. Jednak nie to jest pokorą. Prawdziwa pokora to świadomość, że moc Boga jest wewnątrz mnie i wewnątrz wszystkiego. To porzucenie ego, które mówi: "Ja jestem sprawcą." To całkowite zanurzenie się w prawdzie, że Krsna jest sprawcą oraz stanie się instrumentem najwyższej mocy. Prawdziwa pokora jest największą siłą w całym stworzeniu ponieważ łączy nas z mocą Prawdy Absolutnej. Tak długo jak posiadamy fałszywe ego, tak długo to połączenie nie będzie możliwe. Ta moc jest wokół nas i pokora dostraja nas do niej. Ego dostraja nas do innych częstotliwości i po prostu komplikuje nasze życie... To właśnie z tego powodu pozostajemy w tym świecie. Ponieważ obwiniamy ludzi, obwiniamy innych za sytuację, w której jesteśmy. Tak naprawdę nigdy nie szukamy rozwiązania - nie zwracamy się do Boga. Gajendra nie obwiniał krokodyla, ani też nie obwiniał członków rodziny i swych przyjaciół, którzy nie byli mu w stanie pomóc. Po prostu zrozumiał, że ta sytuacja jest sposobnością, by zwrócić się do Boga. Tak osiągnął doskonałość. Dał z siebie wszystko. My również powinniśmy dać z siebie wszystko zmagając się z przeciwnościami losu.

Radhanath Swami o podporządkowaniu.

Możemy zrozumieć, że ci, którzy nie pragną towarzystwa Sri Sri Radhy i Krsny, nie są skłonni, by przyjść do świątyni i mieć kontakt z wielbicielami, reprezentantami Guru Maharaja - te osoby mają poważne problemy. Cokolwiek mówią czyniąc tak wiele wymówek... Jednak to, czego tak naprawdę pragną to cieszyć się niezależnie od Krsny i nie być dręczonym słuchaniem o podporządkowaniu.

Radhanath Swami o miłości i zaufaniu.

Miłość i zaufanie rozpada się, gdy mamy oddzielne zamiłowania, oddzielne motywacje, gdy pragniemy być odbiorcą przyjemności, tym który posiada i kontroluje.

Miłość i zaufanie manifestuje się, gdy pragniemy JEDNEJ rzeczy - by być pokornym sługą. Pokornym sługą Krsny, mistrza duchowego, sadhu (świętych ludzi), a w szczególności być pokornym sługą siebie nawzajem. Nie możesz oddzielić Guru od jego wielbicieli.

poniedziałek, 9 sierpnia 2010

Radhanath Swami - Czym jest pokorne słuchanie?

Pokorne słuchanie to odłożenie na bok wszystkich z góry przyjętych idei, uznanie się za głupca i bycie skłonnym do uznania autorytetu bez kwestionowania słów mistrza duchowego i wielkich sadhu. To otworzenie swego serca, umysłu i uszu, by słuchać.

Radhanath Swami o wynajdywaniu Wad.

"Szukajcie, a znajdziecie." Jeśli szukasz wad, znajdziesz je wszędzie i u każdego. A gdy szukasz dobra, znajdziesz go wszędzie i u wszystkich. Pozostaje tylko pytanie: "Czego pragniesz?" Krsna objawi się stosownie do tego, jak się do Niego zbliżysz. Sisupal widział w Krsnie wyłącznie wady, podczas gdy Arjuna i Yudhisthira widzieli wyłącznie Jego chwałę. Zostali uratowani odpowiednio do tego jak zbliżyli się do Krsny. Krsna przebywa w sercu każdego... Zatem wyszukiwanie wad u wielbicieli jest chorobą. Zaraźliwą i obrzydliwą chorobą. Widzenie dobra w wielbicielach jest bogactwem. Jest błogosławieństwem. Dlatego nie powinniśmy być chorzy, ani nie powinniśmy roznosić tej choroby. Powinniśmy roznosić miłość i dobroć.

Radhanath Swami o sztuczkach Mayi.

Spójrzmy na historię Visvamitry Muniego. Spełnił tak niezwykłą tapasyę. Kto inny mógłby dokonać tego co on? Udać się na pustynię w środku lata i rozpalić wokół siebie osiem ognisk nie jedząc i nie pijąc. Udać się w Himalaje i czasami na wiele lat zanurzyć się po szyję w rzece Gangotri, gdy wokół unosi się lód. Mamy wystarczająco trudne chwile, gdy ląduje na nas komar. Nasz umysł niepokoi się myśląc: "Czy zachoruję na malarię, lub jakąś inną chorobę?" A Visvamitra Muni... Jak potężna i niezakłócona była jego tapasya, nie poruszył ani jedną kończyną swego ciała. Indra przestraszył się: "On musi pragnąć mojej siedziby." Zatem poprzez Kamadevę przysłał Menekę. Dźwięk dzwoneczków na jej stopach był tak słodki. Cóż za szaleństwo! Po porzuceniu wszystkich przyjemności... Visvamitra Muni był wielkim i potężnym królem. Jednak porzucił to wszystko. A teraz, jakieś małe kawałki metalu obijające się o siebie! Maya ośmiesza nas w tak groteskowy sposób... A co tak naprawdę nam oferuje? Czym jest seks? Srila Prabhupada powiedział: "Po prostu rozetnij to ciało." Co jest w środku? Śluz, krew, kał, uryna i ropa. Udaj się do kliniki na Mira Road i zobaczysz co jest wewnątrz ludzi. Odrażające. Jak tylko ciało zostaje otwarte widać wszystkie straszne substancje, które strasznie śmierdzą i wstrętnie wyglądają. Mała cienka warstwa okrywy i stajemy się szaleni i zaślepienie na jej punkcie. A z biegiem czasu to, co teraz tak ładnie wygląda stanie się pomarszczone i będzie wisieć niczym worek. Wiecie o tym. Jednak Maya stawia w tak upokarzającej sytuacji czystą i wieczną duszę, która jest cząstką Boga i jest pełna błogości. Sprawia, że dusza staje się odurzona i przywiązana do kawałka skóry. To niedorzeczne, to musi być jakiś czar, jakiś obijający się o siebie metal... Dzwoneczki... Co w tym takiego wspaniałego? Jednak Visvamitra Muni nie mógł już dłużej medytować z powodu ich dźwięku. Nie mógł tego tolerować. Zatem Maya odgrywa taką mentalną sztuczkę na każdym. Maya oznacza to, czego nie ma. To co nie jest przyjemne wydaje się przyjemnym. To, co nie jest piękne zdaje się takim być. Więc jego medytacja skończyła się małżeństwem z Meneką. Po jakimś czasie spędzonym z nią zrealizował: "Upadłem. Popełniłem wielki błąd." Zaczął wszystkiego żałować. Wrócił i zaczął spełniać tapasyę, która była jeszcze większa od tej, którą wykonał poprzednio. Wówczas Indra przysłał kolejną damę - Rambhę. Ona również byłą bardzo piękna, miała wspaniałe dzwonki i śpiewała cudowne piosenki. Gdy Visvamitra Muni zobaczył ją zrozumiał: "Przyszła tu, by wzbudzić we mnie pożądanie. Jednak nie pozwolę na to." Gdy przypomniał sobie co wydarzyło się ostatnim razem jego gniew stał się niemożliwy do zniesienia. Spoglądając na nią przeklął ją, by stała sie blokiem soli, czy skały. I raz jeszcze jego tapasya straciła swą wartość, gdyż upadł stając się sługą gniewu.

niedziela, 8 sierpnia 2010

Radhanath Swami o miłości.

W Mahabharacie, Bhisma wyjaśnia definicję miłości. Miłość to skierowanie całego uczucia na jeden obiekt. Niestety na Ziemi nie istnieje ani jedno żywe stworzenie, które możemy obdarzyć całym naszym uczuciem. Nasza miłość będzie zawsze podzielona. Wyłącznie Krsna ma moc przyciągania i przyjmowania pełnego uczucia żywej istoty. Dusza obdarzona jest wieczną miłością, która po prostu umiera wyczekując chwili, gdy będzie mogła być wyrażona i skierowana ku jakiejś osobie. Jednak nie możemy wyrazić lub obdarzyć naszą wieczną miłością jakiejś tymczasowej formy, przedmiotu lub osoby z tego świata. Wyłącznie Krsna może odwzajemnić się tej miłości. Dlatego kochać oznacza kochać Boga. W prawdziwym tego słowa znaczeniu miłość nie istnieje, gdy nie jest skierowana ku Bogu. Co uchodzi w tym świecie za miłość jest rodzajem wspólnego wykorzystania zabarwionego egoizmem. Jest to uczucie, jednak nie miłość. sa vai pumsam paro dharmo yato bhaktir adhoksaje ahaituky apratihata yayatma uprasidati. Najwyższym zajęciem (dharmą) dla całej ludzkości jest działanie, poprzez które człowiek może rozwinąć w sobie miłosną służbę oddania dla transcendentalnego Pana. Taka służba oddania musi być nieprzerwana i wolna od egoistycznych motywacji, by całkowicie zadowolić jaźń. To jest celem życia. Miłość Boga jest najwyższym celem, doskonałością życia. To jest purusartha siromani. Pośród wszystkich celów życia, wszystkich osiągnięć, jest ona bezcennym klejnotem, czymś najwyższym. Jest jedynym poziomem świadomości, który całkowicie zadowala jaźń.

Radhanath Swami o wpasowaniu się w tłum.

Jeśli naprawdę pragniesz zbliżyć się do Boga musisz stać się obojętny wobec tego, co myślą o tobie kobiety i mężczyźni tego świata. Musisz jedynie starać się zadowolić Krsnę... To wszystko. Srila Prabhupada powiedział nam: Cokolwiek będziecie robić... Ludzie będą nas krytykować. Dlatego naszym głównym zmartwieniem jest po prostu zadowolenie guru i Krsny. Nie obchodzi nas nic innego. A jeśli martwią cię inne rzeczy, jesteś mile widziany w tym świecie, by gnić narodziny po narodzinach. Istnieje wyłącznie jedna droga na zewnątrz i jest nią zadowolenie Krsny. Zadowolić Krsnę oznacza stać się anty-materialnym.

Radhanath Swami o wspaniale.

Największą przyjemnością wielbiciela jest położyć swą głowę u stóp Krsny i Jego wielbicieli myśląc w sercu: "Jestem twoim wiecznym sługą." Ci którym podoba się ta idea... Wspaniale... Ci, którym się to nie podoba... Wspaniale... To jest naszym przekonaniem. Wszystko jest wspaniałe. Czy będą rzucać w ciebie kamieniami... Wspaniale... Czy też będą rzucać ci kwiaty... Wspaniale. Gdy jestem w Indiach ludzie ofiarowują mi girlandy... Gdy jestem w uniwersyteckim miasteczku ludzie rzucają we mnie pomidorami, jajkami, jabłkami, ziemniakami, odchodami i uryną, leją wodą, wiadra wody... Gdy intonuję Hare Krsna zostaje mi ofiarowanych tak wiele różnych rzeczy. Acaryowie uczą nas, by przyjąć to wszystko uważając to za coś wspaniałego. Rzucają odchodami, kamieniami, leją urynę... Wspaniale... Krsna odwzajemnia się. A jeśli będą rzucać girlandy... Tak, to również jest dla Krsny. Bez względu na to jakie jest nasze zajęcie, należy zrozumieć, że spełnienie naszego życiowego pragnienia ma miejsce wyłącznie wtedy, Krsna jest zadowolony. Aspirujmy tylko do tego - wiecznej miłosnej służby dla Niego. Dziękuję bardzo. Hare Krsna.

sobota, 7 sierpnia 2010

Radhanath Swami o niewolnictwie.

W tym świecie jesteśmy poddawani praniu mózgu, by pragnąć stać się panem, odbiorcą przyjemności. Jednak w Świadomości Krsny jesteśmy uczeni, by stać się podporządkowanym sługą... W bardzo, bardzo otwarty sposób jesteśmy nauczani niewolnictwa, jak stać się niewolnikiem. A kto w tym świecie pragnie nim być? Ludzie walczą o wolność, a my staramy się ją porzucić i stać się niewolnikiem. Co to znaczy? Podporządkowanie oznacza podporządkowanie własnej wolności, podporządkowanie niezależności, by stać się, jak zwykł mówić Prabhupada, człowiekiem z Vaikunth, człowiekiem Krsny. Oczywiście jeśli zdecydujemy się to uczynić, moc tego gestu miłości jest tak wielka, że Krsna Samemu staje się jej podporządkowany.

Radhanath Swami o miłości.

Bez względu na swoją drogę życiową, nie ważne czy jesteś businessmanem, lekarzem, prawnikiem, panią domu, studentem, nie ważne czy masz żonę i dzieci - nie jest konieczne byś porzucał swoje obowiązki w tym świecie. Ludzkie społeczeństwo potrzebuje wszystkich tych profesji. Jednak największą potrzebą ludzi, którzy angażują się w te czynności jest wykonywanie ich ze zrozumieniem prawdy. Jako, że prawda rozbudza miłość, miłosierdzie i bezinteresowną służbę - jest ona największą potrzebą. W tym świecie nie ma wystarczająco miłości, współczucia i prawdy. Jeśli te rzeczy miałyby miejsce, wszystko inne zostałoby dostarczone. Jeśli przebadasz obecną sytuację na naszej planecie - cały niedostatek spowodowany jest chciwością i zawiścią. Dlatego wykonywanie swoich obowiązków jest stanem boskiej świadomości, świadomości miłości, która jest w tobie. To jest największy dar, który możesz mieć w tym życiu.

Zatem proszę, nie interesuje nas nawracanie kogoś z jednej religii na drugą, nie jesteśmy zainteresowani rekrutowaniem członków. Chodzi nam po prostu o to, by oświecić ludzi, by prawdziwie wykorzystali szansę realizacji zasad uniwersalnej prawdy i miłości, która jest wewnątrz serca każdego z nas. Dziękuję bardzo!

Radhanath Swami o prema-bhakti.

Skarb prema-bhakti (czystego miłosnego oddania) jest jedyną rzeczą, która zadowala duszę. To jedyny prawdziwy cel życia. To jedyna wieczna pozycja. Pan Caitanya Mahaprabhu wyjaśnia, że skarbu prema-bhakti nie możesz odnaleźć nawet w pismach objawionych, choć jest on ich wyłączną esencją. Istnieje wyłącznie jedno miejsce, w którym znajduje się ten skarb. Możesz odnaleźć go w sercach wielbicieli, którzy podporządkowali swe życia w pyle lotosowych stóp Vaisnavów. Tym wielbicielom Krsna manifestuje esencję wszystkich sastr, esencję całej prawdy. Bez zdobycia przychylności takiego wielbiciela skarb bhakti jest nieosiągalny. Jest to wielka, ezoteryczna nauka w szkole bhakti. yasya prasadad bhagavat prasado yasya prasadan na gatih kuto api. Po prostu zadowalając naszego guru Maharaja... Zadowalając wielkich Vaisnavów Krsna staje się zadowolony. A gdy Krsna jest zadowolony, wyłącznie wtedy skarb prema-bhakti zostaje objawiony w naszych sercach.

piątek, 6 sierpnia 2010

Radhanath Swami o premie.

We Vrindavana żyła Pulinda. Kobieta ta sprzedając krzyczała: "Czy ktoś chce kupić owoce?" Krsna przybiegł, by kupić kilka z nich. W tamtych dniach nie było papierowej waluty. Handel polegał na targowaniu. Mamy prawdziwe rzeczy i dajemy prawdziwe rzeczy. Na tym polegała wymiana.

Jeśli jesteś głodny i masz milion rupii - nie możesz ich zjeść. Dlatego Krsna pobiegł do sprzedawczyni owoców trzymając trochę ziarna w dłoniach. Był pełen entuzjazmu. On jest Najwyższą Osobą Boga. Jakże jest czarujący i słodki. Może utrzymać słońca na orbicie przez 311 bilionów lat podczas życia Brahmy. Jest w stanie utrzymać wszystko w całym stworzeniu. I nie tylko w tym stworzeniu, ale w niezliczonych wszechświatach. Jednak ta sama Prawda Absolutna jako syn Nandy, był tak czarującym chłopcem, że w trakcie biegu zgubił prawie wszystkie ziarna, które trzymał. W momencie, gdy przybył do sprzedawczyni owoców jego ręce były praktycznie puste. On o tym nie wiedział i po prostu pokazał co ma na wymianę. Uśmiechał się. Ta kobieta Pulinda była całkowicie urzeczona pięknym uśmiech Krsny i Jego wspaniałą formą małego dziecka. Nie myślała, że jest On param brahmana - Najwyższą Osobą Boga. Myślała: "jest tak ślicznym niewinnym chłopcem i chce owoców." On nic jej nie dał, a ona wypełniła Jego ręce najlepszymi owocami. Dała tyle ile był w stanie unieść i jeszcze więcej. Był taki szczęśliwy. Czy możecie sobie wyobrazić jak wypełniała Jego dłonie owocami i jak uśmiechał się On myśląc jakie to wspaniałe? Następnie Krsna pobiegł do domu.

Sprzedawczyni owoców pomyślała: "nie dostałam nic w zamian, ale przynajmniej sprawiłam, że był szczęśliwy." Po prostu pamiętała tą piękną formę i Jego uśmiech zadowolenia. To było większym bogactwem od wszystkiego, co mogłaby kiedykolwiek posiadać. Wówczas odwróciła się i zobaczyła, że jej kosz był wypełniony klejnotami. Według Jivy Goswamiego, nie doznała ekstazy z powodu stania się nagle bogatą. Zostawiła te klejnoty. Tym co wprawiło ją w ten ekstatyczny stan był klejnot, który Krsna położył na jej sercu. Klejnot miłości do Niego. Nie dbała o nic innego. Miała ostateczną doskonałość życia. Zatem kimkolwiek jesteśmy i skądkolwiek pochodzimy, jeśli uczynimy wybór, by dać przyjemność Krsnie, On da nam ostateczne bogactwo, ostateczny klejnot Premy, czy też miłości. Ostateczną i jedyną prawdziwą aspirację serca.

Radhanath Swami o poważnym ruchu dla poważnych ludzi.

Gdy przyjmujemy Świadomość Krsny w oparciu o guru, sadhu i sastra, musimy zrozumieć co jest prawdą i co jest rzeczywistością. Powinniśmy żyć w oparciu o guru, sadhu i sastra. Widzicie, Świadomość Krsny jest poważnym ruchem dla poważnych ludzi. Prabhupada powiedział, że lepszy jest jeden księżyc na niebie niż miliony gwiazd, gdyż nieważne ile gwiazd będzie na niebie, nie dadzą one światła. Jednak księżyc w pełni oświetla całą atmosferę. Podczas pełni księżyca nie ma potrzeby innego światła. Promienie księżyca są tak potężne, że są w stanie oświetlić całą Ziemię. Są one słodkie jak nektar. Dlatego lepszy jest jeden księżyc w pełni niż miliony gwiazd, czy miliony żarówek. Srila Prabhupada zwykł mówić: "Jeśli mówiłbym to, co ludzie pragnęli usłyszeć... Miałbym miliony zwolenników. Ale dlatego, że mówię prawdę, którą należy słuchać dla oczyszczenia swego życia, większość ludzi jest przeciwko mnie. Jedynie kilku poważnych ludzi pragnie całkowicie podporządkować się Bogu, ponieważ to jest to, o czym nauczam." Musimy żyć dla Krsny i musimy podporządkować się Jego boskiej woli, co oznacza odłożyć na bok własne założone z góry idee odnośnie tego, co uczyni nas szczęśliwymi, odsunąć własne fałszywe ego oraz pominąć to, co nas naturalnie pociąga i do czego jesteśmy przywiązani. Robiąc to wszystko powinniśmy starać się zadowolić guru i Krsnę. W tym świecie nieustannie piorą nam mózgi, byśmy pragnęli być panem i odbiorcą przyjemności. Jednak w Świadomości Krsny jesteśmy nauczani, by stać się sługą.

Radhanath Swami o służeniu dwóm mistrzom.

Nawet, gdy sam Krsna przyszedł do tego świata, materialistyczni ludzie wynajdowali w Nim wady. Zatem myślisz, że jesteś lepszy od Krsny? Myślisz, że nie znajdą wad i w tobie? Jeśli staniesz się wspaniałym materialistą jakaś inna klasa wspaniałych materialistów wynajdzie w tobie wady i wielbiciele będą myśleć, że jesteś szalony. Jeśli będziesz zadowalał swoje zmysły - wielbiciele będą mówić, że jesteś w Mayi i jesteś draniem, a jeśli będziesz śpiewał w kirtanie - materialiści będą mówić, że jesteś szalony. Odbiło ci. Dlatego Pan Jezus powiedział, że nie możesz służyć dwóm mistrzom. Będziesz albo kochany albo nienawidzony przez jedną ze stron. Musisz wybrać swego mistrza. Następnie powiedział, że nie możesz jednocześnie kochać Boga i mamony. Podobnie Pan Sri Krsna wyjaśnia w tym wersecie, że co jest nocą dla wszystkich istot jest czasem przebudzenia dla samo kontrolującego się. Dlatego w świadomości Krsny naszą wielką ambicja jest: ataḥ pumbhir dvija-śreṣṭhā varṇāśrama-vibhāgaśaḥ svanuṣṭhitasya dharmasya saḿsiddhir hari-toṣaṇam. "O najlepszy pośród podwójnie urodzonych, zostało powiedziane, że najwyższą doskonałością, jaką osoba może osiągnąć przez wykonywanie obowiązków przepisanych w oparciu podział kast i porządek życia - jest zadowolenie Najwyższej Osoby Boga." Nie dbamy o nic innego. Nie ważne, czy coś zyskamy, czy też stracimy. Czy odniesiemy sukces, czy odniesiemy porażkę. Czy świat będzie nas kochał, czy też nas potępi... Nie dbamy o to. Będziemy robić wszystko co w naszej mocy ze względu na Krsnę. I jeśli Go to zadowoli - wówczas nasze życie jest doskonałe. To wszystko…