sobota, 28 sierpnia 2010

Radhanath Swami o chronieniu naszych podopiecznych.

Każdy z nas jest w jakimś stopniu przywódcą. Możemy być rodzicami, nauczycielami, managerami, liderami grupy, czy też wielkimi wpływowymi osobistościami z ogromną liczbą zwolenników. Na czym polega obowiązek wobec naszych podopiecznych? To nie tylko dynamiczne przemowy. To danie czegoś, co naprawdę na nich wpłynie. Tym, co zadowala Pana jest poświęcenie, któremu się poddajesz w swym życiu dla dobra innych.

Szczególnie ważna jest emocjonalna opieka. Sprawia ona, że osoba czuje się doceniona za to co robi, nie ważne, czy są to wielkie, czy też małe czyny. To może być spojrzenie, uśmiech, czy też kilka miłych słów. Nawet będąc karconymi powinniśmy czuć: "On koryguje moje zachowanie, gdyż dba o mnie, pomaga mi i chroni." Jeśli to zostaje osiągnięte, podopieczni zostają zainspirowani i będą starać się osiągnąć jakikolwiek cel, który dla nich ustaliliśmy. Jeśli kogoś karcimy i to rani jego serce, nie robimy tego we właściwy sposób. Jeśli nie czuje się chroniony, nie ważne co czynimy, jest to niczym budowanie domu bez fundamentu. Wszystko się rozleci. Jeśli jesteśmy szczerzy, Pan nas upełnomocni.